Tym razem na Ukrainę pojechały trzy agregaty prądotwórcze, artykuły medyczne, w tym aparat do podciśnieniowej terapii ran z opatrunkami, opatrunki indywidualne, apteczki taktyczne, zimowa odzież taktyczna i obuwie oraz nieco żywności.
Mer Myrhorodu, Serhii Solomakha, serdecznie dziękuje za pomoc, jaką Myrhorod otrzymuje od początku wojny od mieszkańców naszego miasta i naszych zagranicznych partnerów: miasta Gӧrlitz i miasta Avion. Z pisma, które przed kilkoma dniami skierował do burmistrza Rafała Gronicza, dowiadujemy się, że w Myrhorodzie przebywa obecnie ponad 10 tysięcy uciekinierów z rejonów objętych walkami lub wciąż niebezpiecznych, a przez to nienadających się do życia. Dla miasta, które w krótkim czasie odnotowało ponad dwudziestoprocentowy wzrost liczby mieszkańców, każdy dzień jest wyzwaniem. Pomoc, jaką otrzymują z zewnątrz, w tym od nas i naszych miast partnerskich, jest dla nich bardzo cenna i są za nią bardzo wdzięczni. Transport, który przed nowym rokiem dotarł do Myrhorodu był trzecim, jaki zorganizowaliśmy w okresie od marca. Pierwszy transport ze Zgorzelca do naszego miasta partnerskiego wyjechał w połowie marca. Były to głównie leki, które przekazali burmistrzowi Groniczowi przedstawiciele Rotary Clubu Görlitz i Kliniki Görlitz oraz nadburmistrz Octavian Ursu. Drugi transport wyruszył na Ukrainę pod koniec kwietnia. Tym razem były to zebrane wspólnymi siłami dary od mieszkańców Zgorzelca, darczyńców z Monachium, mieszkańców Avion, dystryktu Pas-de-Calais i członków Racing Club de Lens oraz leki przekazane przez Szpital St. Carolus w Görlitz i Miasta Görlitz.
Pomoc, którą świadczymy naszym przyjaciołom z Myrhorodu, ale także mieszkańcom Ukrainy z innych rejonów, nie byłaby możliwa bez zaangażowania, determinacji, otwartości, życzliwości i hojności mieszkańców Zgorzelca. Burmistrz Rafał Gronicz serdecznie dziękuje wszystkim darczyńcom, wolontariuszom, przedsiębiorcom, organizacjom społecznym, dzięki którym już niemal rok pomagamy ofiarom napaści. Oprócz miasta Myrhorod nasze miasto wsparło też mieszkańców Mikołajowa, gdzie w listopadzie trafił agregat prądotwórczy. Otrzymał go oddział położniczy tamtejszego szpitala. Przekazaliśmy też lwowskiej Fundacji Charytatywnej im. Borysa Woźnickiego dziecięce rajstopy, rękawiczki, pieluszki, akcesoria dla niemowląt dla potrzebujących m.in. w Chersoniu i innych rejonach Ukrainy. Ta sama fundacja otrzymała od nas także pralkę dla schroniska dla wewnętrznych przesiedleńców, które staraniem tej organizacji powstaje we Lwowie.
Część przekazanych do Ukrainy darów została zakupiona dzięki pieniądzom zgromadzonym na specjalnym rachunku bankowym „Pomoc dla Ukrainy”, uruchomionym niedługo po wybuchu wojny. Wpłat na nie dokonywali mieszkańcy Zgorzelca i inni darczyńcy. Przelano tam także pieniądze ze zbiórki dla Ukrainy zorganizowanej przez naszych francuskich przyjaciół z partnerskiego miasta Avion. Pozostałe dary pochodziły ze zbiórek we Francji i w Zgorzelcu. Na Ukrainę przekazujemy rzeczy, które zostały w punktach pomocowych dla uchodźców, których nie rozdysponowaliśmy lokalnie. Było ich naprawdę dużo. Za wszystkie przekazane nam na pomoc Ukrainie rzeczy serdecznie dziękujemy! -informuje Urząd Miasta Zgorzelec.