NaStyku.pl

Najpierw spowodował kolizję, a później próbował wręczyć policjantom łapówkę

Do 10 lat więzienia grozi 42-letniemu Białorusinowi, który najpierw spowodował kolizję, a później próbował wręczyć policjantom łapówkę. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Wydmuchał ponad 1,5 promila.
Zatrzymany obywatel Białorusi, który spowodował po pijanemu kolizję i próbował przekupić mundurowych / fot. KPP Zgorzelec
Zatrzymany obywatel Białorusi, który spowodował po pijanemu kolizję i próbował przekupić mundurowych / fot. KPP Zgorzelec

Funkcjonariusze „drogówki” zostali skierowani przez dyżurnego na jedną ze stacji paliw w gminie Zgorzelec, gdzie wg zgłoszenia doszło do kolizji dwóch ciężarówek. Mundurowi ustalili, że kierowca DAFa, 42-letni obywatel Białorusi, nieprawidłowo wykonał manewr skrętu w wyniku czego uszkodził prawidłowo zaparkowany pojazd marki Scania.

Podczas prowadzonych czynności od kierowcy DAFa wyczuwalna była silna woń alkoholu. Po przeprowadzonym badaniu okazało się, że 42-latek w organizmie ma ponad 1,5 promila alkoholu. Gdy dowiedział się, że kierując pojazdem w stanie nietrzeźwości popełni przestępstwo, zaproponował funkcjonariuszom pieniądze za odstąpienie od dalszych czynności. Policjanci poinformowali go, że proponowanie pieniędzy funkcjonariuszowi publicznemu jest w Polsce przestępstwem. Mężczyzna jednak cały czas próbował przekonać funkcjonariuszy, aby odstąpili od kary, oferując im łapówkę. W trakcie wykonywania przez mundurowych czynności obcokrajowiec wyjął pieniądze i położył je na notatniku służbowym policjanta – relacjonuje zdarzenie podkom. Agnieszka Goguł, Oficer Prasowy KPP Zgorzelec.

42-latek został zatrzymany, a pieniądze zabezpieczone. Teraz obywatelowi Białorusi za udzielenie korzyści majątkowej funkcjonariuszowi publicznemu grozi do 10 lat więzienia. Oprócz tego mężczyzna odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.

Aktualna ocena: 0,0/5
Oceń zdjęcie:
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym jeszcze nie napisaliśmy? Pisz na adres e-mail: lub daj znać nam na Facebooku.

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Zobacz również