Dzisiaj w Sądzie Rejonowym w Zgorzelcu odbyła się druga rozprawa księdza Piotra M. oskarżonego o molestowanie dwóch dziewczynek, które przygotowywał do pierwszej komunii świętej. Prokuratura przedstawiła mu zarzut dopuszczenia się innej czynności seksualnej na osobie małoletniej. Duchowny nie przyznaje się do winy. Od maja przebywa w areszcie śledczym. Ma zakaz podejmowania posługi kapłańskiej. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Może też zostać wydalony ze stanu kapłańskiego.
Obrońcy księdza: Przepuście świętego, przepuście świętego!
Były proboszcz Parafii Zmartwychwstania Pańskiego w Ruszowie (gm. Węgliniec) do sądu został wprowadzony w kajdankach i w asyście kilkunastu policjantów. Milczał. Przed salą rozpraw czekało na niego kilka parafianek, które nie wierzą w jego winę i uważają, że to wszystko są pomówienia. Jedna pokusiła się nawet o stwierdzenie, że „tu wcale nie chodzi o molestowanie, a naukę katechizmu przed pierwszą komunią – którego jak twierdzi kobieta – dziewczynki nie chciały się nauczyć”. W momencie, gdy mundurowi prosili o rozejście się i zrobienie przejścia jedna z kobiet broniących księdza krzyczała „Przepuście świętego, przepuście świętego”.
Te wszystkie oskarżenia padają z ust osób, które nie chodzą do Kościoła. Nie bronię księdza, bronię człowieka… To dobry człowiek, który jest niewinny – mówiła przed salą rozpraw inna z kobiet.
Parafianki odmawiały na korytarzu różaniec w intencji oskarżonego.
Wsparcie z całej Polski
W sądzie pojawiły się także osoby z różnych zakątków Polski, które w ten sposób okazały solidarność i wsparcie pokrzywdzonym dziewczynkom i ich rodzinom. Byli to przedstawiciele m.in. Strajku Kobiet z Torunia, Kłodzka, Wrocławia, Krakowa oraz osoby niezrzeszone w żadnej organizacji z Łodzi czy Warszawy. Byli też mieszkańcy Ruszowa.
To nieprawda, że wszyscy mieszkańcy Ruszowa opowiedzieli się za księdzem. Spora część naszej społeczności wierzy dziewczynkom i ich rodzinom. Postanowiłyśmy przyjechać dzisiaj do sądu i okazać publicznie nasze wsparcie – przekonywała jedna z mieszkanek Ruszowa.
W rozmowie kobiety mówiły również, że część mieszkańców ich miejscowości została zmanipulowana przez garstkę parafian. Np. gdy były zbierane podpisy pod petycją w obronie księdza wmawiano im, że podpisują się zupełnie pod czymś innym.
Sędzia Łukasz Hartman zdecydował, że rozprawa odbędzie się z wyłączeniem jawności. Matki dziewczynek reprezentuje adwokat Artur Nowak – jeden z bohaterów filmu braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu”, który sam w przeszłości stał się ofiarą księdza pedofila.
Ciężar tego jest nie do udźwignięcia – przyznała po rozprawie Stanisława Kuzio-Podrucka, która została wskazana przez matkę jednej z pokrzywdzonych dziewczynek jako mąż zaufania i była obecna na sali sądowej. - Dużo osób mówi mi, że mam odwagę głośno o tej sprawie mówić… To nie odwaga, to zwykła przyzwoitość – dodała.
Kolejna rozprawa odbędzie się 22 listopada.