NaStyku.pl

Myślał, że będzie szybszy od policji. Motocyklista w terenie zabudowanym przekroczył prędkość o 120 km!

Mieszkaniec powiatu żarskiego nie tylko stracił prawo jazdy ale zapłaci też mandat w wysokości 2,5 tys. złotych. Na terenie naszego powiatu motocyklista uciekał przed policją, znacznie przekraczał prędkość i narażał na niebezpieczeństwo innych.
KPP Zgorzelec
KPP Zgorzelec

Do pościgu za 46-letni motocyklistą doszło na terenie powiatu zgorzeleckiego w minioną niedzielę. Głośny ryk silnika i policyjne syreny były słyszane m.in. w Czerwonej Wodzie i Węglińcu. Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Zgorzelcu mundurowi z grupy SPEED podczas służby na terenie gminy Zgorzelec zauważyli motocyklistę, który poruszał się z nadmierną prędkością. Pomiar wykazał, że pędził Hondą ponad 162 km/h. Funkcjonariusze chcieli zatrzymać go do kontroli drogowej. Ten jednak pomimo nadawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych przyśpieszył i zaczął uciekać. Jadąc przez kilka miejscowości kierujący nie stosował się do zakazów wyprzedzania oraz poruszał się na rondzie niezgodnie z kierunkiem jazdy.

Największą prędkość osiągnął w terenie zabudowanym, gdzie na liczniku miał 180 km/h, w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h. W miejscowości Węgliniec mężczyzna wjechał na chodnik, gdzie wysoki krawężnik uniemożliwił mu dalszą ucieczkę. Funkcjonariusze zatrzymali motocyklistę, którym okazał się 46-letni mieszkaniec powiatu żarskiego - wyjaśnia kom. Agnieszka Goguł, oficer prasowy z KPP Zgorzelec. 

Za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym mężczyzna oprócz punktów karnych i zatrzymanego prawa jazdy, został ukarany mandatem w wysokości 2500 zł. Za popełnione przestępstwo niezatrzymania się kontroli drogowej motocyklista odpowie przed sądem, grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Polcamy: 

Był kompletnie pijany. Prowadził w takim stanie i jeszcze ukradł kostkę brukową, którą przewoził autem

Zwłoki znalezione w garażu. Dwaj mieszkańcy Zgorzelca z zarzutami w tej sprawie

 

Aktualna ocena: 0,0/5
Oceń zdjęcie:
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym jeszcze nie napisaliśmy? Pisz na adres e-mail: lub daj znać nam na Facebooku.

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Zobacz również