Akt oskarżenia w tej sprawie sporządziła Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze. Oskarżeni to byli funkcjonariusze Komisariatu Policji w Bogatyni i Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu w wieku od 33 do 41 lat. W czasie kiedy doszło do ich zatrzymania w styczniu 2019 r., dwóch z nich pozostawało w służbie.
Sławomirowi N. i Pawłowi M. przedstawiono po 6 zarzutów dotyczących przestępstw, których dopuścili się w okresie od 2010 do 2014 r. Trzeci z oskarżonych, Paweł S. usłyszał łącznie 10 zarzutów obejmujących okres od 2016 do 2018 r. Poza udziałem w grupach przestępczych, popełnili oni szereg innych czynów zabronionych, w tym między innymi przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za zaniechanie czynności służbowych oraz przekazywanie informacji o prowadzonych postępowaniach karnych – wylicza prokurator Tomasz Czułowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Według śledczych podejrzani mieli też przyjąć m.in. 80 tys. zł łapówki za odstąpienie od czynności służbowych i zaniechanie zabezpieczenia ujawnionego ziela konopi innych niż włókniste.
Dwóch z nich przyjęło korzyść majątkową w łącznej kwocie 40 tys. zł w zamian za odstąpienie od czynności służbowych związanych z kradzieżą pojazdów. Ci sami dwaj oskarżeni mieli także usiłować wprowadzić do obrotu znaczną ilość substancji psychotropowych w postaci 3,5 kg metamfetaminy. Nie udało im się sfinalizować tej transakcji, ponieważ wycofał się z niej mężczyzna mający kupić narkotyki.
Kolejny oskarżony miał z kolei m.in. odstąpić od zatrzymania osoby poszukiwanej w celu odbycia kary pozbawienia wolności, pozorując jego ucieczkę przed mundurowymi. Zarzucono mu także przyjęcie obietnicy korzyści majątkowej w zamian za ukrycie informacji o pobiciu innej osoby. Oskarżony podał nieprawdziwe dane w notatce służbowej z interwencji, na podstawie której odstąpiono następnie od przeprowadzenia postępowania karnego. Miał on także przekazywać przestępcom informacje o prowadzonych przez prokuraturę postępowaniach, pomagając im tym samym w uniknięciu odpowiedzialności karnej, utrudniając jednocześnie prowadzone śledztwa. Nakłaniał także inną osobę do złożenia fałszywego zawiadomienia o przestępstwie popełnionym rzekomo przez innego policjanta.
Oskarżeni uczynili sobie z procederu łapownictwa stałe źródło dochodu. Łącznie przyjęli korzyści majątkowe w kwocie 350 tys. zł. Za zarzucone im przestępstwa, grozi kara pozbawienia wolności w wymiarze nawet do 20 lat – informuje prokurator.