NaStyku.pl

Jest akt oskarżenia dla zabójcy z Bogatyni

Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do miejscowego Sądu Okręgowego akt oskarżenia przeciwko Markowi M. zarzucając mu zbrodnię zabójstwa, jakiej dopuścił się rok temu w Bogatyni.
Doprowadzenie podejrzanego do sądu / fot. KPP Zgorzelec
Doprowadzenie podejrzanego do sądu / fot. KPP Zgorzelec

16 kwietnia 2019 roku w godzinach nocnych Marek M. udał się do jednego z salonów gier na terenie Bogatyni, w którym przebywał Michał O. Mężczyzna dwukrotnie ugodził pokrzywdzonego w okolice klatki piersiowej, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia. Rany okazały się śmiertelne.

Podjęte niezwłocznie czynności doprowadziły do zatrzymania sprawcy, który po doprowadzeniu do Prokuratury Rejonowej w Zgorzelcu, usłyszał zarzut zabójstwa. Prokuratura skierowała następnie do sądu skuteczny wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.

Śledztwo prowadzone było przez Prokuraturę Okręgową w Jeleniej Górze.

Przeprowadzono liczne dowody. Między innymi uzyskano opinie biegłych z zakresu medycyny sądowej, genetyki, toksykologii i daktyloskopii. Odnaleziono i poddano badaniom użyty przez sprawcę nóż. Przesłuchano kilkadziesiąt osób. Zabezpieczono nagrania z monitoringu.

Zatrzymano także Dominika O., 37-letniego mieszkańca Bogatyni, któremu Marek M., po dokonanej zbrodni zabójstwa, przekazał nóż, aby ten ukrył narzędzie zbrodni.

Ustalono między innymi, że w czasie popełnienia przestępstwa Marek M. znajdował się pod wpływem substancji psychotropowych i alkoholu.

Był on wcześniej karany za przestępstwa przeciwko zdrowiu, w tym za rozbój, a także za czynną napaść na funkcjonariusza policji, za które odbywał karę pozbawienia wolności.

33-letni mieszkaniec Bogatyni będzie odpowiadał w warunkach recydywy wielokrotnej. Zarzucone mu przestępstwo z art. 148 § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk zagrożone jest karą dożywotniego pozbawienia wolności.

Kolejnemu z oskarżonych zarzucono pomoc w ukryciu narzędzia zbrodni. Czyn z art. 239 § 1 kk zagrożony jest karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Dominik O. nie był dotychczas karany sądownie.

 

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Zobacz również