NaStyku.pl

Wyłudził od znajomej 4 tys. zł za odzyskanie samochodu, który wcześniej sam ukradł

Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 36-latkowi, który najpierw ukradł samochód znajomej, a potem "pomógł" jej go odzyskać w zamian za odpowiednią gratyfikację. Mężczyzna swoje "zaangażowanie" w sprawę wycenił na kwotę 4 tys. zł.
Samochód
Samochód

17 września mieszkanka powiatu lubańskiego zawiadomiła policję o kradzieży swojego pojazdu marki Opel Astra o wartości 14 tys. zł. Sześć dni później kobieta poinformowała Komendę Powiatową Policji w Zgorzelcu o odnalezieniu swojego samochodu na jednej ze zgorzeleckich ulic.

Policjantom z wydziału kryminalnego okoliczności całego zdarzenia wydały się podejrzane. W wyniku podjętych czynności funkcjonariusze ustalili, że pokrzywdzona kupiła ten pojazd w sierpniu br. od przyjaciółki swojego znajomego. Znajomy okazał się na tyle wyrachowany, że będąc u kobiety w odwiedzinach najpierw ukradł kluczyk, a następnie samochód. Powiadomiony przez pokrzywdzoną o kradzieży auta 36-latek zaoferował pomoc w jego odnalezieniu. Po kilku dniach poinformował kobietę, że pojazd się odnajdzie jak zapłaci 4 tys. zł. Pokrzywdzona zdecydowała się zapłacić i 23 września poinformowała policję o odnalezieniu pojazdu. Niestety nie wiedziała, że za kradzieżą stoi "pomocny" znajomy – relacjonuje zdarzenie podkom. Agnieszka Goguł, Oficer Prasowy KPP Zgorzelec.

Dzięki zaangażowaniu zgorzeleckich policjantów sprawca kradzieży zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej. 36-letni mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego usłyszał już zarzuty. Jeden za kradzież z włamaniem pojazdu i drugi za uzyskanie korzyści majątkowej za zwrot bezprawnie zabranej rzeczy. Mężczyźnie za popełnione przestępstwa grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Aktualna ocena: 0,0/5
Oceń zdjęcie:
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym jeszcze nie napisaliśmy? Pisz na adres e-mail: lub daj znać nam na Facebooku.

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Zobacz również