Zgorzelec to niewielkie miasto położone na granicy polsko-niemieckiej. Bliźniaczy odpowiednik saksońskiego Goerlitz, z którym łączy go wspólna, wielowiekowa historia, brutalnie przerwana na konferencji w Poczdamie, gdzie ustalono nowy przebieg granic w powojennej Europie.
Co łączy to (trans)graniczne miasto z Wrocławiem, stolicą, a zarazem perłą Dolnego Śląska?
Mosty, które łączą
Mosty są wizytówką Wrocławia. Każdy, kto choć był w tym mieście musiał zauważyć, że Wrocław „na wodzie stoi”. Przepływająca przez miasto Odra dzieli się na kilka odnóg, które tworzą liczne kanały wodne. Nad nimi przerzucono ponad 100 mostów i kładek, które łączą poszczególne części miasta w jeden organizm. Dzięki nim Wrocław tętni życiem.
Zgorzelec i Goerlitz to dziś dwa miasta podzielone jedną rzeką. Niegdyś Nysa była sercem jednego ośrodka miejskiego, usytuowanego na skrzyżowaniu ważnych dróg handlowych. Dzisiaj wyznacza granicę między dwoma krajami, miastami i językami. Niegdyś dwa brzegi rzeki spinało sześć mostów- dzisiaj są tylko trzy, ale jakże ważne. Zgorzeleckie mosty to wyraz solidarności i zbliżenia mieszkańców Europa-Miasta. Stały się również inspiracją do utworzenia Nagrody Mostu, którą wyróżniane są niezwykłe osoby budujące przyjaźń i porozumienie między ludźmi. W 2019 roku nagrodę tę otrzymała Bente Kahan, norweska dramatopisarka, aktorka i reżyserka żydowskiego pochodzenia. Honorowa obywatelka Wrocławia, gdzie od 2005 roku pełni funkcję dyrektora Centrum Kultury i Edukacji Żydowskiej. Oprócz dynamicznej działalności artystycznej, angażuje się ona mocno w ochronę dziedzictwa i historii Żydów dolnośląskich.
Na styku kultur
Na wyjątkowość obu miast duży wpływ ma ich różnorodność i wielokulturowość. Czy mielibyśmy dzisiaj okazję spacerować po Europa-Mieście Zgorzelec/Görlitz, gdyby nie jego polsko-niemiecka historia? Jaki dzisiaj byłby Wrocław, gdyby nie jego czesko-niemiecko-polskie korzenie? Przez wieki ludzie tworzyli specyficzny klimat tych miast.
Na ulicach można było spotkać Polaków, Czechów, Niemców, Żydów, Walonów czy Rusinów. Tutaj mieszały się języki, religie i wyznania. Tę różnorodność widać dziś w architekturze, kulturze i charakterze mieszkańców obu miast.
Via regia i szlak świętego Jakuba
Zgorzelec i Wrocław to miasta o bogatej i wielowiekowej historii. Rozwinęły się dzięki położeniu przy jednym z najważniejszym szlaków komunikacyjnych w Europie zwanym Via Regia, który prowadził z zachodu na wschód Europy. Via Regia, to także jedna z głównych nitek szlaku pielgrzymkowego św. Jakuba, który prowadzi do Santiago de Compostela w Hiszpani. Zaklasyfikowany jako Europejski Szlak Kulturowy również i dzisiaj przyciąga rzesze pielgrzymów z całego kontynentu, dzięki czemu stara droga handlowa przeżywa swój renesans w nowej formie.
Mistrzowie duchowości śląskiej
Zgorzelec ma swojego Jakuba Boheme, a Wrocław wydał Anioła Ślązaka, poetę religijnego doby baroku, którego przekładał i rekomendował sam Adam Mickiewicz. Jakub Boheme to szefc-filozof, żyjący na przełomie XVI i XVII wieku. Uważany jest na najwybitniejszego mieszkańca Zgorzelca, który swoimi dziełami rozsławił miasto na cały świat. Po dzień dzisiejszy inspiruje naukowców, teologów, filozofów, a nawet aktorów, jak choćby Nicholasa Cage’a, który podczas swojej wizyty w mieście szukał śladów wielkiego mistrza. Mimo, iż sława Boheme przyćmiewa przyćmiewa dorobek Anioła Ślązaka, to oboje uznawani są za mistrzów duchowości śląskiej.
Miasta Dolnego Śląska są zaskakujące. Kryją wiele tajemnic i niespodzianek, a Wrocław i Zgorzelec są tylko jednym z przykładów tego, jak historia i kultura miast, z pozoru zupełnie ze sobą niezwiązanych, przenika się i uzupełnia.
Więcej na temat Wrocławia znajdziecie na naszym partnerskim portalu: www.kochamwroclaw.pl