Sam fakt, że są to ludzie anonimowi daje wiele do myślenia. Najczęściej, okazuje się, że są to osoby podkupione przez różne grupy społeczne, które zlecają im atak na funkcjonującą władzę. Nie ma to nic wspólnego z troską o mieszkańców i ich interesy. Nie jest ważnym, że teksty zawierają manipulację faktami, pokazywane zdjęcia robione są ze strony, z której nie widać stanu faktycznego a komentarze opatrzone złośliwością i brakiem kultury.
Gdy spotykamy się z takimi wydawnictwami sprawdźmy w pierwszej kolejności czy ktoś je firmuje. Zatem czy są podane dane redaktora naczelnego, adres redakcji, nazwa partii, komitetu wyborczego itd. Tylko takie wydawnictwa są prawne w obiegu, reszta stanowi stek zbitych manipulacji wykonanych, w większości, przez "najętych uzdrowicieli". Pojawiają się również głosy wypowiedziane znanym nam językiem i kojarzące sie z konkretnymi osobami, choć również anonimowe. Obowiązek podawania danych jest niezbędny, by dać prawo do uruchomienia ścieżki prawnej celem wyjaśnienia pomówień i poniesienia, za kłamstwa i pomówienia, odpowiedzialności prawnej.
Ostatnio, to co jest dumą naszej gminy i przykładem z jakiego korzystają inne samorządy, jest przez takich "pseudo" redaktorów, negowane i przedstawiane w fałszywym świetle. Zaznaczam, że zrealizowana w gminie, bardzo odważna inwestycja oświetleniowa napotyka na przeciwników, którzy próbują zaburzyć istniejący porządek. Tymczasem informuję, że działający w gminie złodzieje lamp a ściślej opraw, to sprawa dotycząca przestępczości lokalnej i nie ma nic wspólnego z inwestycją. Oczywiście każdy światły człowiek wie, że takie inwestycje są ubezpieczone, że zniszczone lampy leżą nieraz kilka dni bo udokumentować zdarzenie musi policja, zakład ubezpieczający i wykonawca. Przekrzywione lamy, to najczęściej wynik kolizji, z której ucieka sprawca i dopiero po przejściu pełnego procesu dowodowego mogą być naprawiane. Są też fakty, które zastanawiają także mnie. Po zmianach organizacyjnych dotyczących energetyki, dziwnym trafem, założenie licznika od momentu zgłoszenia gotowości trwa kilka miesięcy, tu się zgadzam, że jest to skandal. To często przyczyna, że stojące lampy jeszcze nie świecą.
Wiem, że sprawy naszej gminy interesują zdecydowaną większość mieszkańców, zawsze ja i pracownicy Urzędu Gminy jesteśmy do Państwa dyspozycji. O wszystkich sprawach możemy rozmawiać, choć pewnie nie wszystko uda się rozwiązać. Od tego numeru uruchamiamy w Nowinach z Gminy rubrykę "Listy czytelników". Na ostatniej stronie w miejscu, gdzie pojawiały się krzyżówki będziemy drukować niektóre z listów, które nie mają w swojej treści żadnych pomówień i wulgaryzmów. Jest takich listów już sporo i myślę, że przedstawienie zdań naszych mieszkańców będzie ciekawą lekturą. Listy prosimy kierować na adres redakcji, lub Urzędu Gminy Zgorzelec, ul. Kościuszki 70, 59-900 Zgorzelec, bądź droga elektroniczną na adres: gmina@gmina.zgorzelec.pl z zaznaczeniem w temacie "List do Nowin".