NaStyku.pl

Wielki test służb ratunkowych

To był wielki sprawdzian dla ponad 350 strażaków, którzy uczestniczyli pod koniec sierpnia w przeprowadzonych na terenie powiatu zgorzeleckiego krajowych ćwiczeniach ratowniczych „Pogranicze 2017”.
Fot.: KP PSP Zgorzelec
Fot.: KP PSP Zgorzelec

Ćwiczenia prowadzono zarówno w dzień jak i w nocy. W sumie przez 36 godzin. Organizatorzy manewrów postawili przed uczestnikami wysokie wymagania. Ratownicy musieli wykazać się nie tylko profesjonalizmem, ale także odpornością na stres i zmęczenie. Wszystko wymagało zaangażowania, dobrej kondycji fizycznej oraz koordynacji.

Ogólny scenariusz manewrów zakładał, że na terenie Czech oraz południowo-zachodniej części województwa dolnośląskiego wystąpiły intensywne zjawiska atmosferyczne w postaci gwałtownych opadów deszczu, burz i silnego wiatru. Zjawiska te przyczyniły się do podniesienia stanu wód płynących w powiecie zgorzeleckim (na Nysie Łużyckiej, Miedziance, Witce) oraz do spiętrzenia wód na zbiorniku retencyjnym Niedów. Na terenie naszego powiatu zostają zalane miejscowości, a drogi uszkodzone. Na dachach budynków mieszkalnych, kominach, drzewach, dryfujących elementach konstrukcyjnych budynków oraz w wodzie znajdują się osoby wymagające natychmiastowej ewakuacji. Długotrwałe i intensywne opady deszczu doprowadziły również do wezbrania wody na terenach szklarni firmy Polskie Pomidory, położonej powyżej Elektrowni Turów. Na skutek niedrożności systemu kanalizacji, następuje spływ wody z terenów szklarni na teren Elektrowni Turów. To powoduje natomiast zalanie niektórych części technologicznych elektrowni oraz awarię na bloku nawęglania. Występujące zwarcia instalacji elektrycznych powodują zapłon i wybuch pyłu węglowego w elektrowni. W początkowym etapie działania ratownicze prowadzone są siłami i środkami woj. dolnośląskiego, jednakże w miarę nasilania się skutków opadów atmosferycznych oraz dalszych niekorzystnych prognoz meteorologicznych do wsparcia działań ratowniczych dysponowane są dodatkowe siły COO z terenu kraju.

Wśród 11 zainscenizowanych scenek, najwięcej, bo aż 6 wymagało udziału grup wodno – nurkowych. Były to także najczęściej akcje wymagające współdziałania poszczególnych grup. Dla przykładu w jednym z epizodów zainscenizowano wypadek, w  wyniku którego do wody wpadł samochód z pięcioma pasażerami. Przede wszystkim więc do wody musieli wejść nurkowie, następnie konieczna była ewakuacja poszkodowanych połączona z  udzieleniem kwalifikowanej pierwszej pomocy. Podnoszono także przewróconą na wodzie żaglówkę, co wiązało się z ratowaniem płynących nią osób.

Łącznie w ćwiczeniach wzięło udział 13 grup ratownictwa specjalistycznego z następujących województw: lubuskiego, wielkopolskiego, dolnośląskiego i zachodniopomorskiego. Dodatkowo do poszczególnych akcji zadysponowano również grupę wysokościową HZS z Republiki Czeskiej, ekipę poszukiwawczo-ratowniczą THW z Niemiec, policję wodną oraz ratowników z kopalni i elektrowni Turów.

Zespół rozjemców pracujący pod kierownictwem bryg. Daniela Wiącka z KG PSP nie narzekał na brak materiału do wszechstronnej oceny ćwiczeń. Uwag i spostrzeżeń, nie tylko tych pozytywnych,  jest niewątpliwie sporo i będą one przedmiotem szczegółowej analizy. Jak zapowiedział brygadier Wiącek,  ta szczegółowa i pogłębiona ocena ćwiczeń, zostanie zaprezentowana podczas spotkania z uczestnikami ćwiczeń. Na tej podstawie zostaną wyprowadzone wnioski, które posłużą do dalszego doskonalenia tak złożonego narzędzia ratowniczego, jakim jest  krajowy system ratowniczo – gaśniczy.

Aktualna ocena: 0,0/5
Oceń zdjęcie:
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym jeszcze nie napisaliśmy? Pisz na adres e-mail: lub daj znać nam na Facebooku.

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Zobacz również