Uczniowie ze Zgorzelca na zdalnym nauczaniu przez kryzys?
Kryzys dotknął nie tylko nas mieszkańców powiatu zgorzeleckiego ale też nasze lokalne samorządy. Podstawą informacji o tym, że uczniowie zgorzeleckich szkół średnich mają przejść na zdalne nauczanie od grudnia, jest właśnie kryzys energetyczny.
- Moja córka uczy się w ZSP im. E. Plater w Zgorzelcu. Wśród uczniów już pod koniec września, pojawiła się informacja, że ze względu na konieczność oszczędzania energii elektrycznej, młodzież w grudniu ma przejść na zdalne nauczanie. Problem ma stanowić też ogrzanie szkoły - mówi naszej redakcji Pani Małgorzata, mieszkanka Zgorzelca.
O temat zapytaliśmy też samych uczniów zgorzeleckich szkół średnich, którzy potwierdzili, że faktycznie taka plotka wśród nich się rozchodzi.
Młodzież ucierpiała z powodu zdalnego nauczania
Jak się okazuje, Starostwo Powiatowe w Zgorzelcu, któremu podlegają szkoły średnie nie planuje takiego kroku.
- Uważam, że młodzież wystarczająco się już wycierpiała z powodu pandemii. Zdalne nauczanie nie jest dobrym rozwiązaniem. To mocno odbiło się na zdrowiu psychicznym uczniów. Chciałbym ukrucić te spekulacje. W żadnym wypadku nie planujemy przeniesienia uczniów na zdalne nauczanie. Chyba, że wyniknie to zdecyzji niezależnych ode mnie, jak w przypadku wspomnianej już pandemii. Kryzys jest, owszem. Jednak nie mamy problemu z dostarczeniem energii elektrycznej do szkół czy ogrzaniem zimą placówek. Uczniowie szkół średnich nie mają powodów do obaw - uspokaja Starosta Powiatu Zgorzeleckiego, Artur Bieliński.
Samorządy muszą oszczędzać energię elektryczną
Faktycznie, od października tego roku, w ramach "Tarczy solidarnościowej" rząd zobowiązał samorządy do zmiejszenia zużycia energii elektrycznej o 10 proc. Dotyczy to oszczędności w samych obiektach administracji, niektóre samorządy oszczędzają też prąd poprzez wygaszenie części oświetlenia miejskiego. Dalekie są jednak, jak w przypadku Starostwa Powiatowego w Zgorzelcu, od przenoszenia kosztów edukacji i zużycia energii na rodziców uczniów.