NaStyku.pl

Czy łzy mają taki sam skład jak woda i czy można je pić?

Na pierwszy rzut oka łzy wydają się być po prostu wodą wypływającą z naszych oczu, jednak ich skład chemiczny jest znacznie bardziej złożony niż woda.
fot. Shutterstock/zdjęcie ilustarcyjne
fot. Shutterstock/zdjęcie ilustarcyjne

Łzy pełnią istotną funkcję ochronną i nawilżającą dla naszych oczu, a ich złożony skład umożliwia realizację tych zadań. Zatem, czy łzy można porównać do wody? Czy można je pić? Sprawdźmy to.

Skład łez a woda

Łzy składają się z trzech podstawowych warstw:

  1. Warstwa lipidowa – Zewnętrzna warstwa składająca się głównie z tłuszczów (lipidów), które zapobiegają nadmiernemu parowaniu łez i utrzymują wilgoć na powierzchni oka.
  2. Warstwa wodnista – Środkowa warstwa, stanowiąca największą część łzy. To właśnie w tej warstwie znajduje się większość wody, a także składniki odżywcze, elektrolity (jak sód, potas), białka (takie jak lizozym – enzym działający przeciwbakteryjnie) oraz śladowe ilości substancji chemicznych.
  3. Warstwa mucynowa – Wewnętrzna, cienka warstwa białkowa, która umożliwia równomierne rozprowadzenie łez po powierzchni oka i przyczepienie ich do rogówki.

Dla porównania, czysta woda to substancja chemiczna o wzorze H₂O, składająca się jedynie z cząsteczek wodoru i tlenu. Nie zawiera ona żadnych innych składników, takich jak białka, enzymy czy elektrolity, które występują w łzach.

Różnice między łzami a wodą

Chociaż woda jest głównym składnikiem łez, to łzy zawierają także substancje, które pełnią funkcje ochronne, nawilżające i przeciwdrobnoustrojowe, dzięki czemu mogą skutecznie chronić oczy przed infekcjami i uszkodzeniami. Najważniejsze różnice to:

  • Zawartość elektrolitów: Łzy są słone, ponieważ zawierają elektrolity, takie jak sód i potas, co nadaje im lekko słony smak, zbliżony do płynów ustrojowych.
  • Białka i enzymy: W łzach znajduje się wiele białek, z których najważniejszy jest lizozym – enzym o właściwościach antybakteryjnych, który pomaga zapobiegać infekcjom.
  • Lipidy: Dzięki warstwie tłuszczowej łzy nie parują zbyt szybko, co odróżnia je od czystej wody, która szybko odparowuje z powierzchni oka.

Czy można pić łzy?

Teoretycznie, łzy są nieszkodliwe dla ludzkiego organizmu, ponieważ są wytwarzane przez nasze ciało i pełnią funkcje ochronne. Jednak pytanie o picie łez ma bardziej praktyczny niż teoretyczny wymiar.

Łzy są płynem ustrojowym, co oznacza, że są częścią procesów metabolicznych, jednak w porównaniu do wody mają wyższą zawartość soli. Z tego powodu picie większych ilości łez nie zaspokoi pragnienia, a może wręcz je zwiększyć, podobnie jak spożycie wody morskiej. Sól zawarta w łzach działa osmotycznie, co sprawia, że organizm traci wodę zamiast ją zatrzymywać.

Dodatkowo, łzy zawierają różne substancje chemiczne, w tym enzymy i białka, które są nieprzydatne dla organizmu w kontekście nawodnienia. Pijąc łzy, człowiek nie odniesie żadnych korzyści na poziomie fizjologicznym, a ze względu na wysoką zawartość soli, łzy nie zastąpią wody pitnej.

Podsumowanie

Łzy mają złożony skład chemiczny, który znacznie różni się od czystej wody. Zawierają nie tylko wodę, ale również elektrolity, enzymy i lipidy, które są niezbędne do pełnienia ich ochronnych funkcji dla oczu. Choć teoretycznie łzy nie są szkodliwe dla zdrowia, to picie ich w celu nawodnienia nie przyniesie oczekiwanych efektów, a nawet może zaszkodzić. Zamiast tego, aby ugasić pragnienie, najlepiej sięgnąć po zwykłą wodę, która jest najbardziej naturalnym i skutecznym sposobem na nawadnianie organizmu.

Artykuł napisany przy współpracy z: 

Aktualna ocena: 0,0/5
Oceń zdjęcie:
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym jeszcze nie napisaliśmy? Pisz na adres e-mail: lub daj znać nam na Facebooku.

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Zobacz również