NaStyku.pl

Tragiczne skutki wypalania traw

Wydarzenia ubiegłego weekendu na terenie powiatu zgorzeleckiego bardzo dobitnie udowodniły, jaki obrót mogą przybrać prowadzone przez jednostki straży pożarnej działania związane z gaszeniem pożarów traw.
fot: KP PSP Zgorzelec
fot: KP PSP Zgorzelec

7 kwietnia br. około godziny 16.00 strażacy zostali poinformowani o pożarze nieużytków w Starym Węglińcu (droga 296 w kierunku Węglińca). Do działań zadysponowano OSP Stary Węgliniec i zastęp z JRG Zgorzelec. Po przybyciu na miejsce zdarzenia Kierujący Działaniami Ratowniczymi stwierdził, że pali się sucha trawa przy stawie. Niestety dojazd samochodem bezpośrednio do miejsca zdarzenia był niemożliwy. Jak poinformował naszą redakcję rzecznik prasowy KP PSP Zgorzelec mł. bryg. Hubert Jarosz, kierowca OSP zatrzymał się więc na prawym pasie jezdni z włączonymi sygnałami świetlnymi oraz lampami awaryjnymi. Stąd ratownicy OSP udali się pieszo do miejsca pożaru. Kilka minut później (około godziny 16:12) dyżurny odebrał kolejny, tym razem bardzo dramatyczny meldunek od kierowcy samochodu pożarniczego OSP Stary Węgliniec. Okazało się, że w tył stojącego i oświetlonego samochodu gaśniczego uderzył motocykl.

Według ustaleń policji, 26-letni mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego na prostym odcinku drogi prawdopodobnie najechał na krawężnik i stracił panowanie nad motocyklem marki Kawasaki. Pojazd zahaczył o ogrodzenie posesji, a następnie uderzył w tył pojazdu pożarniczego. – Ratownicy OSP Stary Węgliniec natychmiast zawrócili do pojazdu i przystąpili do udzielenia kwalifikowanej pomocy przedmedycznej osobie poszkodowanej. U młodego mężczyzny stwierdzono brak czynności życiowych – brak tętna i oddechu, był nieprzytomny. Resuscytację prowadzono do czasu przybycia zespołu ratownictwa medycznego. Lekarz stwierdził zgon poszkodowanego – relacjonuje dalej zdarzenie mł. bryg. Jarosz. W chwili obecnej trwa postępowanie wyjaśniające okoliczności wypadku. Zdarzenie to pokazuje, że wypalanie traw, powodujące nierzadko konieczność dotarcia strażaków do miejsc trudno dostępnych,  może nieść za sobą także pośrednie, dramatyczne skutki.

Fot.: KP PSP Zgorzelec

Do drugiego niebezpiecznego zdarzenia doszło tego samego dnia około godziny 18.40 w Biernej (gmina Sulików). Tam pożar traw szybko rozprzestrzenił się na szopę, w której przechowywano drewno. Ogień objął drewnianą konstrukcję dachu pokrytego papą. W działaniach ratowniczych wzięły udział 3 zastępy JRG Zgorzelec oraz 2 zastępy OSP. Łącznie w działaniach brało udział 16 strażaków oraz policja. Działania gaśnicze polegały między innymi na podaniu 2 prądów wody W-52.

Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Zgorzelcu st. kpt. Artur Czułajewski po raz kolejny apeluje o rozwagę oraz nie podpalanie nieużytkowanych powierzchni rolnych oraz suchych traw.

Aktualna ocena: 1,0/5
Oceń zdjęcie:
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym jeszcze nie napisaliśmy? Pisz na adres e-mail: lub daj znać nam na Facebooku.

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Zobacz również