NaStyku.pl

Tragedia w Bogatyni. W pożarze domu wielorodzinnego zginęła kobieta

Jedna osoba zginęła w pożarze domu wielorodzinnego, jaki wybuchł w piątek przy ul. Młodych Energetyków w Bogatyni. Z ogniem walczyło 16 strażaków.
Pożar budynku wielorodzinnego w Bogatyni / fot. OSP KSRG Sieniawka
Pożar budynku wielorodzinnego w Bogatyni / fot. OSP KSRG Sieniawka

Dym wydobywający się z jednego z mieszkań budynku wielorodzinnym przy ul. Młodych Energetyków w Bogatyni został zauważony w ubiegły piątek (9.10) około godziny 14:48. Od razu zostały zaalarmowane służby ratunkowe. Na miejsce wysłano 16 strażaków PSP i OSP (5 samochodów), policjantów oraz ratowników medycznych.

Z okien budynku wydobywał się dym. Grupa mieszkańców ewakuowała się sama jeszcze przed przybyciem służb. Samodzielnie odłączyli również dopływ prądu do budynku. Świadkowie poinformowali strażaków, że w mieszkaniu na pierwszym piętrze, gdzie powstał pożar, może znajdować się lokatorka. Nikt nie widział, aby ewakuowała się z innymi mieszkańcami.

Po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, strażacy w aparatach ochrony układu oddechowego, prowadząc linię szybkiego natarcia, weszli do budynku, a następnie do mieszkania na pierwszym piętrze. Panowało tam silne zadymienie i wysoka temperatura. Palące się meble uniemożliwiły wejście do sąsiedniego pokoju. Po stłumieniu ognia ratownicy weszli do tego pomieszczenia i zlokalizowali leżącą na podłodze kobietę. Poszkodowaną ewakuowano i przekazano Zespołowi Ratownictwa Medycznego. Niestety lekarz stwierdził zgon – informuje Lech Lewandowski z KW PSP Wrocław.

Ratownicy wrócili do budynku, by przeszukać wszystkie pomieszczenia i prowadzić dalsze działania gaśnicze. Nikogo więcej nie odnaleziono. Za pomocą wentylatora osiowego przewietrzono zadymione mieszkania. Wszystkie lokale sprawdzono również pod kątem obecności gazu. Kamerą termowizyjną sprawdzono również pomieszczenia pod względem zarzewi pożaru.

Akcja zakończyła się o godzinie 18:13. 

Aktualna ocena: 0,0/5
Oceń zdjęcie:
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym jeszcze nie napisaliśmy? Pisz na adres e-mail: lub daj znać nam na Facebooku.

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Zobacz również