NaStyku.pl

Strażacy walczyli ponad 21 godzin z pożarem lasu w Węglińcu

Susza daje się we znaki. W Węglińcu ogień pochłonął ponad 4,5 ha powierzchni lasu. Kilkudziesięciu strażaków walczyło z żywiołem ponad 21 godzin. Na pomoc ruszyły także samoloty gaśnicze. Leśnicy liczą straty w dziesiątkach tysięcy złotych.
Do akcji gaśniczej zadysponowano samoloty gaśnicze z Lubina, Zielonej Góry i Poznania (fot.: KP PSP Zgorzelec)
Do akcji gaśniczej zadysponowano samoloty gaśnicze z Lubina, Zielonej Góry i Poznania (fot.: KP PSP Zgorzelec)

Pożar wybuchł w niedzielę (8 lipca) około godziny 1.53 w nocy. Żywioł objął poszycie leśne, uprawę leśną (dąb) oraz drzewostan sosnowy powyżej III klasy wieku w Nadleśnictwie Węgliniec (leśnictwie Krocze Gniazdo). Akcja gaśnicza była niezwykle utrudniona, ponieważ płonął rozległy teren. Ogień powstał w dwóch oddalonych od siebie o około 200-300 metrów miejscach i bardzo szybko się rozprzestrzeniał. W działaniach gaśniczych uczestniczyło łącznie 16 zastępów straży pożarnej (5 JRG i 11 OSP) i 77 strażaków (17 z Państwowej Straży Pożarnej w Zgorzelcu oraz 60 druhów z Ochotniczych Straży Pożarnych z Węglińca, Czerwonej Wody, Ruszowa, Pieńska i Jagodzina).

- Podjęte działania polegały na podaniu początkowo dwóch prądów wody w natarciu W-52 na źródło ognia – okrążające. Pożar zlokalizowano. Następnie po przybyciu kolejnych zastępów OSP podano kolejne dwa prądy wody w celu oddzielenie strefy palnej od pogorzeliska, likwidacji ukrytych zarzewi ognia. W początkowej fazie akcji gaśniczej zaopatrzenie w wodę stanowił hydrant, z którego dowożono wodę. Następnie zorganizowano nowy punkt czerpania wody, którym był ciek wodny Czerna Mała. Po godzinie 9.00 służby leśne przystąpiły do oborania terenu pogorzeliska. O godzinie 10.00 zadysponowano dwa samoloty gaśnicze Dromader z lotniska w Lubinie, po upływie godziny kolejny z lotniska w Zielonej Górze i Antonow z lotniska w Poznaniu – relacjonuje zdarzenie mł. bryg. Hubert Jarosz, Oficer Prasowy KP PSP Zgorzelec.

Na miejscu cały czas trwa dogaszanie pożaru. Przyczyny pojawienia ognia nie są znane. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że było to podpalenie. Jeśli ktokolwiek posiada informacje, mogące pomóc w ustaleniu i ujawnieniu sprawcy, to proszony jest o kontakt z nadleśnictwem, tel.: 75 771 20 02.

Źródło: Instytut Badawczy Leśnictwa- www.ibles.pl

Obecnie w lasach na terenie naszego regionu obowiązuje drugi – średni stopień zagrożenia pożarowego. Nie ma zakazu wstępu do lasu.

Największym zagrożeniem dla lasu jest człowiek. Pożary często spowodowane są przez nieuwagę lub złe intencje osób tam przebywających. Często są to podpalenia celowe, ale też nieumyślne. - Las rośnie wolno, ale płonie bardzo szybko. Zagrożeniem może być niedopałek papierosa, za blisko zaparkowany samochód lub ognisko. Rosnące w lasach drzewa iglaste są bogate w olejki eteryczne, przez co pomagają w rozprzestrzenianiu się pożaru na coraz większy obszar - mówią leśniczy.

Strażacy apelują o zachowanie szczególnej ostrożności podczas pobytu na obszarach leśnych, a w przypadku zauważenia pożaru o natychmiastowe informowanie straży pożarnej – telefony 998, 112.

Fot.: KP PSP Zgorzelec

 

Aktualna ocena: 0,0/5
Oceń zdjęcie:
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym jeszcze nie napisaliśmy? Pisz na adres e-mail: lub daj znać nam na Facebooku.

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Zobacz również