NaStyku.pl

Stał na bakier z prawem, więc wolał żyć w lesie niż pójść do więzienia

Dawniej gdy recydywista nadal żył na bakier z prawem, uciekał w Bieszczady. Jednak i okolice Karkonoszy mogą być dobrym miejscem do życia na łonie natury by uniknąć kary więzienia.
KMP Jelenia Góra
KMP Jelenia Góra

Jak informuje Komenda Miejska Policji w Jeleniej Górze, 44-latek z powiatu karkonoskiego miał stawić się do odbycia kary więzienia między innymi za jazdę po pijanemu. Do odsiadki miał cały rok i pięć dni, a tu lato w dodatku upalne. Mężczyzna nie chciał iść do więzieni. Postanowił więc ukryć się przed wymiarem sprawiedliwości na łonie natury. Zbudował w lesie szałas gdzie się ukrywał. Za towarzysza miał czarnego kundla, a do cywilizacji dojeżdżał rowerem.

Sielanka trwała zaledwie kilka tygodni, na trop uciekiniera wpadli kryminalni z zespołu do spraw poszukiwań i identyfikacji osób z KMP w Jeleniej Górze, zaskoczyli 44-latka w samotni i zatrzymali.

- Mężczyzna został przekazany do Zakładu Karnego – informują jeleniogórscy policjanci. Niestety nie podają co stało się z psem, który towarzyszył mężczyźnie.

Aktualna ocena: 0,0/5
Oceń zdjęcie:
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym jeszcze nie napisaliśmy? Pisz na adres e-mail: lub daj znać nam na Facebooku.

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Zobacz również