Dlaczego ZPEC potrzebuje zewnętrznego inwestora?
Ponieważ większość ciepłowni w Polsce musi do końca 2022 r. zostać dostosowana do unijnych wymogów w zakresie emisji (CO2, tlenki siarki, dwutlenek azotu). Brak modernizacji będzie oznaczał konieczność zamknięcia lub drastyczne podwyżki cen ciepła dla mieszkańców.
ZPEC w Zgorzelcu jest jedną z ostatnich ciepłowni w Polsce wytwarzającą ciepło z węgla brunatnego. W tym celu używa przestarzałych kotłów radzieckich z lat ’70. Unijne regulacje wymuszają zmianę paliwa na bardziej ekologiczne. Aby móc zmodernizować ZPEC należałoby wydać 18 mln zł, co zablokowałoby miejski budżet inwestycyjny na co najmniej 3 lata.
Jesteśmy za mali by utrzymywać takie przedsiębiorstwo. Nie chcemy pewnego dnia powiedzieć mieszkańcom, że muszą budować kotłownie przydomowe. Sprzedaż udziałów zagwarantuje stabilność dostaw ciepła - argumentował Burmistrz Rafał Gronicz.
Dlaczego sytuacja ZPEC-u uległa pogorszeniu?
Skumulowana strata ZPEC-u wynosi blisko 4 mln zł i przekracza połowę kapitału zakładowego. Jest to przede wszystkim pokłosie 2018 roku, kiedy ceny uprawnień do emisji CO2 zaczęły gwałtownie rosnąć z poziomu 5 euro do poziomu 39 euro za tonę emisji. Wzrost ceny o prawie 800% spowodował, że sytuacja ekonomiczna spółki drastycznie uległa pogorszeniu. Koszt zakupu uprawnień do emisji CO2 przez ZPEC w 2021 roku wyniesie aż 2,4 mln zł. Poniesie go już nowy inwestor.
Czy w ZPEC-u nic nie robiono?
Przez minione 10 lat Zgorzeleckie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej wydało na inwestycje i remonty ponad 22 mln zł.
Czy nagle wzrosną opłaty za ciepło?
Nie. Co prawda każde przedsiębiorstwo ciepłownicze samodzielnie ustala ceny za sprzedaż ciepła, ale następnie muszą one zostać zaakceptowane przez Urząd Regulacji Energetyki w skomplikowanym i długotrwałym procesie taryfikacji. URE działa na podstawie ustawy o prawie energetycznym i jest strażnikiem interesów odbiorców przed nieuzasadnionymi wzrostami cen i stawek opłat.
Czy pracownicy ZPEC-u zostaną zwolnieni?
Nie, bo pakiet socjalny wynegocjowany w porozumieniu ze Szczecińską Energetyką Cieplną, zagwarantuje zatrudnienie wszystkim pracownikom ZPEC-u przez minimum 5 lat od nabycia udziałów. Ponadto zapewnione zostaną rozwiązania płacowe i socjalne nie gorsze niż obowiązujące w dniu podpisania umowy sprzedaży. Każdemu pracownikowi ZPEC-u zostanie również wypłacona jednorazowa premia prywatyzacyjna w kwocie 5 tys. zł.
Za ile sprzedano ZPEC?
Wstępna oferta złożona przez Szczecińską Energetykę Cieplną opiewała na kwotę 7 801 248 zł. W drodze negocjacji prowadzonych przez komisję powołaną przez Burmistrza Miasta Zgorzelec ostateczna oferta nabycia 75 proc. udziałów ZPEC-u wyniosła 16 150 000 zł. Ponad 10 proc. udziałów zostanie przekazane załodze. Miasto pozostanie z ok. 13-procentowym pakietem akcji, które pozwolą kontrolować działanie nowej spółki.
Na co pójdą pieniądze ze sprzedaży?
Zysk ze sprzedaży ZPEC-u zostanie przeznaczony na kompleksową modernizację Centrum Sportowo-Rekreacyjnego w Zgorzelcu wraz dwoma miejskimi basenami. Przy ul. Maratońskiej planowane jest powstanie m.in. 8-torowego basenu, dwupoziomowego wodnego placu zabaw dla dzieci, 2 boisk do squasha oraz biblioteki miejskiej wraz mediateką dla najmłodszych czytelników.
Wizualiazacja modernizacji CSR w Zgorzelcu
Kiedy ZPEC będzie modernizowany?
I etap modernizacji ZPEC-u zakłada utworzenie kogeneracji gazowej, budowę nowych kotłów gazowo-olejowych oraz obniżenie mocy dwóch kotłów węglowych poniżej 20 MW. Większościowy zakres inwestycji zostanie zrealizowany do końca 2022 roku. Modernizacja pochłonie łącznie aż 18 mln zł
Czy pracownicy ZPEC-u są przeciwni prywatyzacji?
Jak przyznał Ryszard Andrulonis - zastępca kierownika zgorzeleckiej ciepłowni oraz członek komisji socjalnej, załoga nie ma obaw w związku z prywatyzacją spółki a krążące informacje o rzekomej panice są fake newsami, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.
10 lat temu uczestniczyłem w proteście przeciwko prywatyzacji ZPEC-u. Z panem burmistrzem znaleźliśmy się wówczas po przeciwnych stronach barykady. Wtedy spółka była w stanie samodzielnie się modernizować. Dziś zmieniły się realia. Potrzebujemy inwestora strategicznego oraz dopływu gotówki bez której nie przetrwamy.
Czy tylko Zgorzelec ma problem z ciepłownią?
Nie. W polskich miastach do 50 tys. mieszkańców tylko 10 z 164 systemów ciepłowniczych jest efektywnych energetycznie. Jeśli ten stan rzeczy się nie zmieni, stracą one możliwości ubiegania się o pomoc publiczną, w tym unijne środki oraz zaczną płacić wysokie kary przewyższające koszty modernizacji.