NaStyku.pl

Sieć kanalizacyjna to nie śmietnik

Pracownicy PWiK "Nysa" ze studzienek kanalizacyjnych wyciągają czasem naprawdę niezwykłe rzeczy, np.: stare szmaty, gazety, ręczniki papierowe, pampersy i odpady kuchenne. To tylko część przedmiotów, które zamiast na składowisko trafiają do kanałów.
fot. PWiK "Nysa" w Zgorzelcu
fot. PWiK "Nysa" w Zgorzelcu

Sieć kanalizacyjna została zaprojektowana i wybudowana tak, żeby przyjmować ścieki z gospodarstw domowych, do których zaliczamy nieczystości sanitarne oraz papier toaletowy. Tymczasem wielu mieszkańców Zgorzelca traktuje ją jak składowisko odpadów i wrzucają do niej dosłownie wszystko, co zmieści się do odpływu. Wszystko, co powinno trafić do kosza na śmieci. Nie ma dnia, aby pracownicy Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji "Nysa" w studzienkach kanalizacyjnych nie znaleźli starych szmat, pampersów, podpasek, wkładek higienicznych, patyczków do uszu, ręczników papierowych, gazet, igieł, czy nawet materiałów budowlanych. Śmieci, które trafiają do toalety mogą spowodować zapchanie wewnętrznej kanalizacji w budynku i doprowadzić do poważnej awarii, której usunięcie jest nieprzyjemne i bardzo kosztowne. Przykładowo, taki zator może sprawić, że ścieki cofną się i zaleją mieszkanie, piwnicę, ogród lub ulicę. Jest to uciążliwe dla mieszkańców i szkodliwe dla środowiska.

Każdego roku PWiK "Nysa" w Zgorzelcu usuwa zatory sieci kanalizacyjnej, awarie przepompowni i samych pomp. Wszystkie awarie powstają na skutek niewłaściwego korzystania z kanalizacji przez mieszkańców. Dlaczego? Dlatego, że odpady te osadzają się na dnie kanału sanitarnego stopniowo zmniejszając jego średnicę, a w konsekwencji także możliwy przepływ. Odpady te wcześniej czy później i tak muszą zostać usunięte, przy czym koszt awaryjnego ich usunięcia jest bardzo duży i za to między innymi płacą mieszkańcy w cenie ścieków. Miesięcznie na oczyszczalnię ścieków dopływa siecią kanalizacyjną nawet 25 ton odpadów.

Co zrobić, żeby zapobiec tego typu awariom? Musimy przestrzegać pewnych zasad, zmienić nastawienie i nawyki – śmieci wrzucamy do kosza na odpady, a nie do sedesu. Wtedy awarie sieci kanalizacyjnej ograniczymy do minimum.

Czego nie wolno wrzucać do toalety?

  • Środków higieny osobistej takich jak np.: waciki, podpaski, tampony, wkładki higieniczne, chusteczki nawilżone, wata, pieluchy (pampersy), ręczniki papierowe, patyczki do uszu.
  • Rajstop, szmat, bandaży, materiałów opatrunkowych i innych z zawartością włókien naturalnych i syntetycznych, które nie rozpuszczają się w wodzie, zbijających się w rurach w zwartą masę.
  • Kości, odpadów kuchennych, tłuszczów i olejów, które pod wpływem zimnej wody tężeją w rurach i zmniejszają ich średnicę, jak również łączą się z innymi ściekami tworząc "nieprzepuszczalną bryłę". Resztki jedzenia przyciągają gryzonie (myszy i szczury), które osiedlają się w kanalizacji i mogą być nosicielami groźnych chorób.
  • Lekarstw, farb oraz chemikaliów innych niż powszechnie używane środki czystości. Zawarte w nich substancje chemiczne są szkodliwe dla pożytecznych mikroorganizmów oczyszczających ścieki w biologicznej części oczyszczalni ścieków.
  • Igieł, strzykawek – zalegające w sieci kanalizacyjnej stanowią zagrożenie dla pracowników sieci. Jeśli igła przebije rękawicę ochronną, może nie tylko boleśnie ukuć, ale powoduje też ryzyko zakażenia np. żółtaczką lub wirusem HIV.
  • Materiałów budowlanych, np.: zaprawy cementowe, gruz, kamienie, piach, gips, kleje, lakiery, żywice, itp., które opadają na dno przewodów kanalizacyjnych tworząc zwarte i trudne do usunięcia zatory.
  • Nie rozpuszczających się w wodzie materiałów np.: rękawic gumowych, prezerwatyw, włosów, torebek foliowych, korków, butelek, zabawek, niedopałków papierosów, gum do żucia, gazet, różnego rodzaju opakowań, itp.

Pamiętaj, nawet najlepiej zaprojektowana i wykonana instalacja może się zapchać, jeśli nie będziemy z niej właściwie korzystać.

Aktualna ocena: 0,0/5
Oceń zdjęcie:
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym jeszcze nie napisaliśmy? Pisz na adres e-mail: lub daj znać nam na Facebooku.

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Zobacz również