NaStyku.pl

Rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja w Zgorzelcu

Mszą świętą w intencji Ojczyzny w kościele pw. Świętej Jadwigi i krótką uroczystością pod Pomnikiem Orła Piastowskiego uczciliśmy w Zgorzelcu 228. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja.
Miejskie obchody 228. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja
Miejskie obchody 228. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja

W obchodach, zorganizowanych wspólnie przez zgorzelecki samorząd i Dziekana Dekanatu Zgorzeleckiego, uczestniczyli przedstawiciele samorządów, delegacje służb mundurowych, stowarzyszeń i związków działających na terenie miasta, młodzież szkolna oraz mieszkańcy miasta. Uroczystości uświetniły liczne poczty sztandarowe, żołnierze 23. Śląskiego Pułku Artylerii pełniący wartę przy pomniku oraz Dęta Orkiestra Reprezentacyjna Kopalni Węgla Brunatnego "Turów".

Na program obchodów złożyły się wystąpienia okolicznościowe starosty Artura Bielińskiego i pełniącego rolę gospodarza uroczystości zastępcy burmistrza Radosława Baranowskiego, który wychodząc od Konstytucji 3 Maja, przypomniał o roli i znaczeniu konstytucji w ogóle, przywołał jeszcze trzy inne ustawy zasadnicze zaznaczając, że każda z nich była strażniczką wolności i swobód obywatelskich i podzielił się z zebranymi refleksją: "Tymczasem w Polsce wciąż uderza obojętność znacznej części społeczeństwa. I mimo upływu lat, wciąż jeszcze dla zbyt wielu Święto Konstytucji pozostaje jedynie kolejnym dniem wolnym od pracy. Idealnym na grilla, wypad za miasto, przyjemne majowe „nicnierobienie”. Czy to coś złego? – kołacze się być może w głowie niektórych z nas tutaj zgromadzonych. Odpowiadam – nie, także na tym przecież polega ta wolność, która do nas przyszła 30 lat temu.  Niedobrze jednak jest, kiedy zapominamy o wszystkim tym, co nam ją gwarantuje: Konstytucji i jej organach, niezawisłych sądach, wolnych od polityki wojsku i policji, niezależnych mediach, rzetelnej, opartej na nauce edukacji. A jeszcze gorzej, kiedy jest nam to obojętne."

 Pełna treść przemówienia Radosława Baranowskiego:

Szanowni Państwo, Mieszkańcy Zgorzelca

 

Pozwólcie, że nasze świąteczne spotkanie rozpocznę od … podziękowania. Podziękowania za to, że w tym wyjątkowym dniu jesteśmy razem. Że wspólnie świętujemy dzień, ustanowiony jako pamiątka wydarzenia będącego jedną z jaśniejszych kart naszej - częściej niestety tragicznej niż radosnej - historii. Uchwalenie Konstytucji 3 Maja postawiło nas bowiem – nie na długo wprawdzie, ale jednak – w pierwszym szeregu postępowych państw Europy i świata. Warto, żebyśmy nie tylko pamiętali i cieszyli się tym, ale też, aby była to dla nas inspiracja i motywacja do bycia także dzisiaj postępową awangardą demokratycznego świata.  

 

Trudno przecież nie odczuwać dumy i radości, wiedząc, że uchwalona trzeciego maja 1791 roku Konstytucja była drugą na świecie ustawą zasadniczą oraz dowodem mądrości i dojrzałości politycznej polskich elit. Że była przejawem nowoczesnego myślenia, odwagi i odpowiedzialności w myśleniu o państwie i społeczeństwie. Trudno dziwić się, że jej uchwalenie stało się świętem niemal natychmiast i mimo przerw, będących następstwem nieszczęśliwych dla nas zwrotów historii, wróciło do kalendarza, jako dzień przede wszystkim wyjątkowy i radosny, ale bywa też - skłaniający do różnych refleksji. Bo w moim odczuciu, Święto Konstytucji 3 Maja, często nazywane po prostu Świętem Konstytucji, to coś więcej niż tylko czas podszytych dumą, radosnych wspomnień o odległym momencie z przeszłości i okazja do uroczystych akademii, koncertów, marszy… Dla mnie, współczesnego Polaka, to także czas refleksji o konstytucji w ogóle. O tym jak ważna jest jej rola, jak wiele spraw porządkuje, jak wiele godzi, ile łagodzi zapobiegając, byśmy z tego pięknego zakątka jakim jest Polska nie uczynili miejsca, gdzie się wyklucza, narzuca, piętnuje. O tym, jak mądrze chroni naszych praw, istotnych dla nas wartości i obywatelskich wolności przypominając, że wolność każdego z nas kończy się tam, gdzie zaczyna wolność drugiego, że różnorodność i pluralizm wpisane są w naszą ludzką i polską historię. O tym wreszcie – ale to smutna refleksja – że o niej na co dzień zapominamy, nie jesteśmy jej ciekawi i nie znamy jej - choć to zaledwie trzynaście rozdziałów i 243 artykuły - ot, kilkanaście stron zaledwie. A przecież powinniśmy. Że zrobiliśmy z niej muzealny eksponat, odkurzany raz do roku i fetowany z przyzwyczajenia, powierzchownie i tylko w historycznym kontekście. Tak, jakby powołano ją do życia tylko raz, 228 lat temu. A przecież po tej pierwszej, której uchwalenie dało początek dzisiejszemu i wcześniejszym świętom, mieliśmy jeszcze inne, w tym trzy, w których odnaleźć można ducha słynnej prekursorki. Konstytucje: Księstwa Warszawskiego, Marcową z 1921 roku i Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 roku – każda z nich powinna mieć miejsce w naszym sercu i naszej pamięci, bo każda gwarantowała obywatelom prawa i wolności. Uchwalenie każdej z nich, a szczególnie tej ostatniej, obecnie obowiązującej, przyjętej w referendum narodowym a więc naprawdę NASZEJ, było świętem demokracji i powinno być częścią świętowania Dnia Konstytucji.

 

Tymczasem w Polsce wciąż uderza obojętność znacznej części społeczeństwa. I mimo upływu lat, wciąż jeszcze dla zbyt wielu Święto Konstytucji pozostaje jedynie kolejnym dniem wolnym od pracy. Idealnym na grilla, wypad za miasto, przyjemne majowe „nicnierobienie”. Czy to coś złego? – kołacze się być może w głowie niektórych z nas tutaj zgromadzonych. Odpowiadam – nie, także na tym przecież polega ta wolność, która do nas przyszła 30 lat temu. Niedobrze jednak jest, kiedy zapominamy o wszystkim tym, co nam ją gwarantuje: Konstytucji i jej organach, niezawisłych sądach, wolnych od polityki wojsku i policji, niezależnych mediach, rzetelnej, opartej na nauce edukacji. A jeszcze gorzej, kiedy jest nam to obojętne. Bo ten kompromis społeczny, na którym w lipcu 1997 roku, dzięki mądrości wielu Polaków reprezentujących różne środowiska, oparliśmy naszą współczesną ustawę zasadniczą, jest bardzo kruchy. Powinno zależeć nam by go utrzymać, w imię wzajemnego szacunku, otwartości, tolerancji i kultury wzajemnych relacji. W imię prawdy zawartej w słowach filozofa „Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie.” Pamiętajmy więc, że przed wiekami, polskie waśnie i spory, uniemożliwiły wcielenie w życie postępowych reform ustrojowych i społecznych i ostatecznie doprowadziły do wielu nieszczęść, w tym utraty państwowości na ponad wiek, a jeszcze potem suwerenności na blisko pół wieku. Że Polskę suwerenną odzyskaliśmy na dobre dopiero w 1989 roku.

 

Szanowni Państwo,

 

To nie przypadek, że to właśnie Konstytucja 3 Maja, obok hymnu i flagi narodowej, była i jest dla nas symbolem wolnego, sprawiedliwego państwa polskiego. Wzorem do naśladowania, przewodnikiem, który nie traci na aktualności także dzisiaj. Świętując dzień jej uchwalenia pamiętajmy, że owiana złą sławą Targowica – synonim zdrady narodowej, była po prostu bardzo nieodpowiedzialnym, samolubnym aktem sprzeciwu środowisk, które w Konstytucji 3 Maja i jej postanowieniach widziały ograniczenie swoich praw. Praw, których odmawiały innym. A przecież Polska, tak wtedy, jak i dziś, jest wspólną sprawą wszystkich Polaków i może być, będzie, tylko taka, jaką ją wspólnie zbudujemy i zorganizujemy. Podkreślajmy to, co łączy i wspólnie, zgodnie zatroszczmy się o przyszłość. To właśnie jest przesłanie Konstytucji 3 Maja. Przesłanie obecne także w naszej obecnej Konstytucji.

 

Uroczystości zakończyło złożenie kwiatów pod Pomnikiem Orła Piastowskiego.

Aktualna ocena: 0,0/5
Oceń zdjęcie:
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym jeszcze nie napisaliśmy? Pisz na adres e-mail: lub daj znać nam na Facebooku.

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Zobacz również