O koszmarnym wypadku informuje portal eLuban.pl. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że kierujący sportową Yamahą nie znał drogi i nie dostosował prędkości do zakrętu, który zamierzał pokonać.
Motocykl położył się na drodze, następnie wpadł do rowu i razem z kierowcą uderzył w kamienny przydrożny przepust. Siła uderzenia wyrzuciła motocyklistę prosto na bramę z ostrymi kolcami. W wyniku uderzenia roztrzaskany został też kask motocyklisty.
Do przyjazdu karetki pogotowia, pierwszej pomocy mężczyźnie udzielali mieszkańcy Siekierczyna, w tym mieszkający w pobliżu zdarzenia, strażak KP PSP w Lubaniu. Motocyklista mimo, że odniósł poważne obrażenia, zaraz po wypadku był przytomny. Mówił, że ma na imię Krzysztof i mieszka w Zgorzelcu.
ZRM po zaopatrzeniu poszkodowanego motocyklisty przetransportował go do szpitala w Zgorzelcu.