To miała być zwykła interwencja. Ze zgłoszenia wynikało, że w jednym z mieszkań a terenie Bogatyni doszło do awantury pomiędzy kobietą a mężczyzną. Na miejscu policjanci zastali 36-letniego mieszkańca tego miasta oraz jego matkę. – Od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu, nie mógł zachować równowagi, miał trudności w nawiązaniu logicznej rozmowy. Mundurowi pomogli mu wejść do mieszkania, gdzie zajęła się nim matka – relacjonuje zdarzenie Oficer Prasowy KPP Zgorzelec mł. asp. Agnieszka Goguł.
Na tym jednak się nie skończyło. Po wejściu do domu policjanci wyczuli charakterystyczną woń marihuany, a na podłodze zauważyli porozrzucane woreczki strunowe. Podczas przeszukania pomieszczeń mundurowi znaleźli chemikalia do uprawy roślin, namiot Growbox podłączony do prądu, w którym znajdowało się 5 krzaków konopi indyjskich oraz susz marihuany, z którego można było przygotować blisko 220 porcji handlowych narkotyku.
fot.: KPP Zgorzelec
Mężczyzna zasiądzie na ławie oskarżonych. Przedstawiono mu zarzuty posiadania środków odurzających i uprawy konopi. Wobec 36-latka prokurator zastosował dozór policji. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.