Otto bacznie obserwuje wydarzenia na wybiegu. Ciekawy roczny osiołek i jego rodzice pozostali na chwilę w stajni, aby opiekunowie zwierząt Philipp i Nikon mogli bez przeszkód wykonać swoje ostatnie w tym dniu zadanie. Na tę niedzielę zaplanowano zadanie specjalne: robienie śniegowych bałwanów.
Bałwany robione są dla dobrego samopoczucia zwierząt, gdyż te obecnie bez gości doświadczają znacznie mniejszej różnorodności niż zazwyczaj. Aby uniknąć nudy, zoo w Görlitz przywiązuje dużą wagę do "enrichchmentu". Mówiąc po polsku: wzbogacania siedliska w celu zapewnienia zajęcia zwierzętom.
I tak na przykład aktualnie papugi z Görlitz słuchają radia. Bardzo lubiane są mocne bity, które papugi celebrują trzepocząc skrzydłami, wisząc do góry nogami i wydając przy tym charakterystyczne okrzyki. Ich koledzy z tybetańskiej wioski, podczas codziennego obchodu zoo, zachowują się już nieco ciszej. Ponieważ obecnie w zoo przebywają tylko pracownicy, wielbłądy mogą swobodnie poruszać się poza wybiegiem, oczywiście pod nadzorem opiekunów. Natomiast dokładanie większych starań w celu zdobycia pożywienia, dotyczy już wszystkich zwierząt.
Jeszcze tylko ostatnie poprawki kapelusza i bałwan gotowy. Philipp jest trochę dumny ze swego małego dzieła sztuki wykonanego ze śniegu, gałęzi jodłowych i marchwi. Drzwi stajni otwierają się, Otto wraz z rodzicami maszeruje w kierunku nowego „współlokatora” ze śniegu. Fakt, że ten na powitanie miał ze sobą rzepę, będzie go kosztował utratę głowy, no i Filip może odrobinę posmutnieje. Ale czego się nie robi, aby zapewnić zajęcie swojemu podopiecznemu osłowi?
Ty także możesz okazać serce zwierzętom, obejmując patronat na rzecz utrzymania zoo! Więcej informacji na https://tivents.de/futter-patenschaft-keine-langeweile