Dron podlatuje do kominów i pobiera próbki substancji z dymu. Pomaga to ustalić, czy w piecu spalane są odpady.
Dron bada jakość powietrza nad Zgorzelcem
Pierwsze pomiary jakości powietrza z wykorzystaniem dronów wyposażonych w czujnik Nosacz II, które przeprowadzono 7 grudnia 2020 r. w godzinach 17:40 a 20:20 w rejonie ulic: Szarych Szeregów, Francuskiej, Orzeszkowej, Chełmońskiego, Kossaka, Okólnej, Braci Gierymskich, Kochanowskiego objęły obszar około 0,21 km2, na którym znajduje się 314 budynków. Spośród 31 posesji objętych szczegółowym badaniem, w dwóch lokalizacjach czujnik wykazał obecność lotnych związków organicznych oraz formaldehydu. Podwyższone do około 0,01 ppm wartości szkodliwych związków mogą oznaczać, że na tych posesjach mogą być spalane odpady.
Kara do nawet 5 tys. zł
Do właścicieli obu nieruchomości zostało skierowane pismo z informacją o wyniku badań i pouczeniem, że jeśli ponownie badanie potwierdzi spalanie na ich posesjach zabronionych odpadów, zostaną ukarani mandatem w wysokości od 500 do nawet 5 tys. zł.
Nosacz II – sprzęt do walki ze smogiem
Podstawą działania jednostki pomiarowej Nosacz II jest analiza następujących związków chemicznych:
- HCl – chlorowodór,
- CH2O – formaldehyd,
- LZO – lotne związki organiczne,
- Pył zawieszony PM 2,5, PM10.
Występowanie powyższych związków pozwala na wskazanie miejsc, w których dochodzi do spalania odpadów zabronionych, w tym butelek PET, materiałów PCV, lakierowanych desek, elementów tapicerki meblowej, biomasy roślinnej – w tym również mokrego węgla. Obecność pyłu zawieszonego informuje o spalaniu paliw stałych.
Kolejne sesje pomiarowe
W połowie stycznia przeprowadzono drugą sesję pomiarową, która objęła obszar osiedli w rejonie ulic Krańcowej i Dzikiej. Sesje pomiarowe będą prowadzone do marca.