AKTUALIZACJA (3 stycznia 2020 r.):
1 stycznia przed godz. 22:00 br. dyżurny zgorzeleckiej komendy otrzymał zgłoszenie o znęcaniu się nad psem przez jednego z mieszkańców gminy Pieńsk. Na miejsce niezwłocznie zostali skierowani policjanci z Komisariatu Policji w Pieńsku, gdzie zastali przedstawiciela stowarzyszenia zajmującego się ochroną zwierząt. Jak wynikało z relacji mężczyzny był ona na miejscu już około godz. 20:00 jednak zadzwonił na policję dopiero jak właściciel psa pojechał do pracy. Policjanci w przedmiotowej sprawie przyjęli od mężczyzny zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa ustalając, że do zdarzenia doszło 31 grudnia 2019 r. w godzinach porannych. Jak wynikało ze zgłoszenia zawiadamiający powziął informację o znęcaniu się nad zwierzęciem od osoby trzeciej, a nie od bezpośredniego świadka.
Policjanci działając zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa oraz biorąc pod uwagę okoliczności zdarzenia niezwłocznie po powrocie właściciela do miejsca zamieszkania podjęli czynności procesowe. Przeprowadzono między innymi oględziny wskazanego miejsca oraz przesłuchano bezpośredniego świadka zdarzenia oraz rozpytano właściciela psa.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego niezbędnego do uprawdopodobnienia podejrzenia popełnienia przestępstwa policjanci zatrzymali 58-letniego mieszkańca gminy Pieńsk podejrzewanego o uśmiercenie zwierzęcia.
--------
Do zdarzenia doszło 31 grudnia 2019 r. w Żarkach Średnich (gmina Pieńsk). Na miejscu interweniował Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt, który o wszystkim informuje na swoich kanałach w mediach społecznościowych. Marek S. miał okładać owczarka niemieckiego po głowie, a po obywatelskiej interwencji zawlec zwierzę do garażu.
Nasi inspektorzy przyjechali na miejsce – na twarzy oprawcy widoczny był stres i zdenerwowanie. Twierdził, że pies mu uciekł w noc sylwestrową. Jednak nic się nie zgadzało. Ślady krwi były w tym samym miejscu, o którym mówił zgłaszający, a nie siekierce widoczne były krwawe smugi sierść – pisze na Facebooku DIOZ. - O 22:00 na miejsce przyjechali funkcjonariusze Policji z Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu. Stwierdzili, że nocna pora nie pozwalała im na zabezpieczenie śladów popełnionego przestępstwa, za które grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Mężczyzna został zatrzymany dzisiaj (2 stycznia 2019 r.) przez policję. Przyznał się do zakatowania czworonoga. Na miejscu wciąż są inspektorzy z Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt oraz mundurowi. Zwłoki owczarka będą odkopywane.
Za niehumanitarne traktowanie zwierząt, krzywdzenie i znęcanie się nad nimi grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.