NaStyku.pl

Palący problem

Wraz z wiosną na wielu działkach ruszyły pozimowe porządki. Co niektórzy gospodarze korzystają z jednego z najszybszych rozwiązań - wypalania. Tymczasem jest to nie tylko niezgodne z prawem, ale i niebezpieczne dla środowiska, mienia, a nawet życia.
Liczba pożarów traw na terenie powiatu zgorzeleckiego stale rośnie.
Liczba pożarów traw na terenie powiatu zgorzeleckiego stale rośnie.

Wypalanie traw jest złą tradycją

- Już od wielu lat przełom zimy, wiosny oraz przedwiośnie to okresy, w których wyraźnie wzrasta liczba pożarów łąk i nieużytków. Wiele osób wypala trawy i nieużytki rolne, tłumacząc swoje postępowania chęcią użyźniania gleby. Od pokoleń wśród wielu ludzi panuje bowiem przekonanie, że spalenie trawy spowoduje szybszy i bujniejszy jej odrost, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. Jest to jednak całkowicie błędne myślenie. Rzeczywistość wskazuje, że wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych i niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym - ziemia wyjaławia się, zahamowany zostaje bardzo pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza. Do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych będących truciznami zarówno dla ludzi jak i zwierząt. Wypalanie traw jest również przyczyną wielu pożarów, które niejednokrotnie prowadzą niestety także do wypadków śmiertelnych. Rocznie w tego rodzaju zdarzeniach śmierć ponosi kilkanaście osób – informuje mł. bryg. Hubert Jarosz, rzecznik prasowy KP PSP Zgorzelec.

261 pożarów traw na terenie powiatu zgorzeleckiego

Od stycznia do 5 kwietnia zgorzeleccy strażacy wyjeżdżali aż 261 razy do palących się traw i nieużytków rolnych. Natomiast w ciągu trzech dni (3-5 kwietnia) odnotowano 45 takich zdarzeń. Jednostka zaangażowana w gaszenie pożarów traw może być potrzebna do ratowania życia i mienia ludzkiego zupełnie w innym miejscu. Może dojść do sytuacji, w której przez lekkomyślność ludzi strażacy nie dojadą z pomocą tam, gdzie będą naprawdę niezbędni.

 

Gmina

Łącznie

Małe

Średnie

Duże

Bardzo duże

 

Bogatynia

15

15

0

0

0

 

Pieńsk

7

7

0

0

0

 

Sulików

9

6

3

0

0

 

Węgliniec

1

1

0

0

0

 

m. Zawidów

5

5

0

0

0

 

m. Zgorzelec

3

3

0

0

0

 

Zgorzelec

5

5

0

0

0

Razem

 

45

42

3

0

0

Warto też pamiętać, że z pozoru niewielki pożar może szybko przekształcić się w pożar dużych rozmiarów. Niektórzy myślą, że będą w stanie samodzielnie opanować ogień, a w przypadku zagrożenia zdążą uciec. Nic bardziej błędnego. Pożary traw mają to do siebie, że ogień przy zmianie kierunku wiatru lub podmuchach szybko się rozprzestrzenia. Szybkość rozprzestrzeniania się ognia może osiągnąć prędkość nawet 20 m/h.

Za wypalanie traw grożą kary

Osoby, które mimo wszystko chcą ryzykować, muszą liczyć się z konsekwencjami. Wypalanie traw jest zabronione na podstawie kodeksu wykroczeń, który przewiduje za to karę grzywny nawet do 5 tys. zł. Z kolei z kodeksu karnego wynika, że wypalanie traw, które skończy się pożarem okolicznych zabudowań i zagraża życiu i zdrowiu wielu osób lub mieniu w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od roku do 10 lat. Sprowadzanie bezpośredniego niebezpieczeństwa wskazanych zdarzeń jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Dotkliwe kary finansowe nakładane są też przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w postaci zmniejszenia od 5% do 25%, a w skrajnych przypadkach nawet odebrania, należnej wysokości wszystkich rodzajów dopłat bezpośrednich za dany rok.

Wypalanie traw nie ma sensu. Jest szkodliwe i niebezpieczne

  • Pożary traw powodują również spustoszenie dla flory i fauny. Niszczone są miejsca lęgowe wielu gatunków gnieżdżących się na ziemi i w krzewach. Palą się również gniazda już zasiedlone, a zatem z jajeczkami lub pisklętami (np. tak lubianych przez nas wszystkich skowronków). Dym uniemożliwia pszczołom i trzmielom oblatywanie łąk. Owady giną w płomieniach, co powoduje zmniejszenie liczby zapylonych kwiatów, a w konsekwencji obniżenie plonów roślin.
  • Giną zwierzęta domowe, które przypadkowo znajdą się w zasięgu pożaru (tracą orientację w dymie, ulegają zaczadzeniu). Dotyczy to również dużych zwierząt leśnych, takich jak sarny, jelenie czy dziki. Płomienie niszczą miejsca bytowania zwierzyny łownej, m.in. bażantów, kuropatw, zajęcy, a nawet saren.
  • W płomieniach lub na skutek podwyższonej temperatury ginie wiele pożytecznych zwierząt kręgowych: płazy (żaby, ropuchy, jaszczurki), ssaki (krety ryjówki, jeże, zające, lisy, borsuki, kuny, nornice, badylarki, ryjówki i inne drobne gryzonie).
  • Przy wypalaniu giną mrówki. Jedna ich kolonia może zniszczyć do 4 milionów szkodliwych owadów rocznie. Mrówki zjadając resztki roślinne i zwierzęce ułatwiają rozkład masy organicznej oraz wzbogacają warstwę próchnicy, "przewietrzają" glebę. Podobnymi sprzymierzeńcami w walce ze szkodnikami są biedronki, zjadające mszyce.
  • Ogień uśmierca wiele pożytecznych zwierząt bezkręgowych, m.in. dżdżownice (które mają pozytywny wpływ na strukturę gleby i jej właściwości), pająki, wije, owady (drapieżne i pasożytnicze).
Aktualna ocena: 0,0/5
Oceń zdjęcie:
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym jeszcze nie napisaliśmy? Pisz na adres e-mail: lub daj znać nam na Facebooku.

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Zobacz również