Mężczyzna praktycznie nie trzeźwiał, a gdy był pijany wszczynał awantury i groził. Konkubinie i sąsiadom groził podpaleniem domu i że wszystkich "pozałatwia".
W poniedziałek 61-latek wszczął awanturę, w trakcie której wziął do ręki nóż i ponownie groził, tym razem swojej konkubinie. Na miejsce wezwano patrol policji, który zatrzymał agresora. Mężczyzna trafił na dwa dni do aresztu, gdzie zdążył wytrzeźwieć i złożyć zeznania. Na szczęście dla sąsiadów szybko nie będzie cieszył się wolnością.
Wczoraj na wniosek Prokuratury Rejonowej Sąd Rejonowy w Lubaniu zdecydował o aresztowaniu go na trzy miesiące. Sprawa agresywnego 61-latka w tym czasie trafi na wokandę i Sąd zdecyduje o wymiarze kary.