W poniedziałek, 19 grudnia zziębnięty mężczyzna zgłosił się do jednego z lubańskich urzędów. Jak wynikało z jego relacji, dwa dni wcześniej przyjechał z Ukrainy do Polski, do córki mieszkającej w powiecie lubańskim. W Lubaniu był w warsztacie samochodowym, jednak kiedy udał się w stronę centrum miasta, stracił orientację i już nie potrafił wrócić, ani nawiązać kontaktu z rodziną. Błądząc po mieście zatrzymał się na stacji paliw, gdzie spędził noc. Następnego dnia dotarł do jednego z urzędów licząc na pomoc.
Urzędnicy wezwali miejskich strażników, którym udało się skontaktować z rodziną 63-latka. Córka mężczyzny potwierdziła jego zaginięcie i brak kontaktu. dzięki sprawnym działaniom strażników mężczyzna wrócił do rodziny.
Po ustaleniu wszystkich okoliczności zaginięcia, jeszcze tego samego dnia w siedzibie Straży Miejskiej w Lubaniu doszło do przekazania niekryjącego radości mężczyzny przybyłej rodzinie - napisali w mediach społecznościowych lubańscy strażnicy miejscy.