Do wypadku doszło w niedzielę po 5. w Mściszowie na drodze powiatowej, gdzie koło kościoła znajduje się usytuowany na wzniesieniu zakręt. Jak relacjonował jeden z druhów OSP, jest on niebezpieczny gdy pokonuje się go z dużą prędkością, bo samochód wyrzucany jest na lewą stronę drogi.
Tak było zapewne w tym przypadku, tylko że tym razem auto musiało jechać naprawdę szybko, bo siła odśrodkowa wyrzuciła je wprost na znajdujący się przy drodze parking.
Kierowca Audi A4 jadąc w kierunku Lubania na wzniesieniu stracił kontrolę nad rozpędzonym autem. Samochód zjechał na przeciwległą stronę drogi i uderzył we wznoszący się w tym miejscu wjazd na parking przy wiejskiej świetlicy. Moc uderzenia wybiła półtoratonowe auto w powietrze tak, że to przeleciało nad parkingiem nie pozostawiając na nim niemal śladu i dopiero na jego końcu uderzyło mocno w ziemię. To musiało zaboleć i oszołomić kierowcę, który już nie hamował. Auto przejechało około 25 m znajdującą się za parkingiem łąką, następnie uderzyło w drzewo i zatrzymało się na drodze dojazdowej do sąsiedniej posesji.
Autem na lubańskich tablicach rejestracyjnych podróżowało dwóch mężczyzn, jak się dowiadujemy jeden z nich doznał poważniejszych obrażeń. Z relacji mieszkańców wynika, że kierowca był pod wpływem alkoholu.
Policjanci w sprawie zatrzymali mieszkańców powiatu lubańskiego i bolesławieckiego w wieku 16 i 24 lat. Osoby te były nietrzeźwe i są w tej chwili hospitalizowane. Na miejscu działają policjanci wraz z technikiem kryminalistyki, gdyż działamy w kierunku wypadku drogowego. - powiedziała portalowi eLuban.pl asp.szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń, oficer prasowa KPP w Lubaniu.
Na miejsce zadysponowano zespół ratownictwa medycznego, policję, OSP Mściszów oraz 2xJRG PSP Lubań.