Piotr M., były już proboszcz parafii w Ruszowie w październiku 2021 r został skazany na 4 lata bezwzględnego więzienia za czyny pedofilskie wobec dwóch niepełnosprawnych dziewczynek. Sąd orzekł również 15-letni zakaz pracy z dziećmi wobec skazanego. Duchowny otrzymał również zakaz posługi kapłańskiej. Piotr M. nie trafił jednak do więzienia, gdyż zawnioskował do Sądu o odroczenie wykonania kary ze względu na zły stan zdrowia.
Wczoraj Sąd Rejonowy w Zgorzelcu rozpatrzył wniosek byłego proboszcza z Ruszowa.
Sąd Rejonowy w Zgorzelcu rozpatrywał dziś wniosek skazanego. Sąd uznał, że nie przedstawił on wystarczających argumentów, które przemawiałyby za tym, iż nie może odbywać kary w zakładzie karnym - powiedział dla RMF24 rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jelenie Górze prok. Tomasz Czułowski.
Wczorajsze postanowienie Sądu nie jest prawomocne. Skazany w ciągu siedmiu dni może złożyć zażalenie do Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze.
Sprawa Piotra M., księdza z parafii w Ruszowie to pokłosie filmu Tomasza Sekielskiego „Tylko nie mów nikomu”. W kilka dni po premierze filmu na facebookowym profilu autora pojawił się wpis kobiety, która wskazała księdza z Ruszowa jako jednego z księży molestujących dzieci. 23. maja 2019 roku Piotr M. został wyprowadzony z plebani w Ruszowie pod eskortą policjantów i od tego czasu przed sądem toczyło się postępowanie w jego sprawie. Ostatecznie do zgorzeleckiej prokuratury zgłosiło się 18 osób w przeszłości wykorzystywanych przez księdza.
Po kilku rozprawach w marcu 2020 roku sąd pierwszej instancji uznał Piotra M. winnym molestowania dwóch niepełnosprawnych intelektualnie dziewczynek i skazał księdza na karę 5 lat pozbawienia wolności oraz dożywotni zakaz pracy z dziećmi. Obrona zakwestionowała wyrok i złożyła apelację. Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze, byłemu już proboszczowi, dał możliwość opuszczenia aresztu za poręczeniem majątkowym, z czego ten skorzystał. 6 października 2021r. odbyła się rozprawa kończąca przewód, jednak ogłoszenie wyroku odroczono do 20 października 2021r. Sąd Okręgowy w Jelenie Górze podobnie jak sąd pierwszej instancji uznał Piotra M. winnym. Obniżył jednak karę z 5 do 4 lat pozbawienia wolności i zakaz pracy z dziećmi z dożywotniego na 15 lat. Ksiądz jednak nie trafił za kraty, gdyż obrona złożyła wniosek o kasację do Sądu Najwyższego. Sąd Najwyższy odrzucił skargę kasacyjną, co oznacza, że Piotra M. obowiązuje15-letni zakaz pracy z dziećmi, a w więzieniu ma spędzić cztery lata.