O włamaniu klub informuje za pomocą mediów społecznościowych. Nieznani sprawcy zniszczyli kłódki i zabezpieczenia oraz ukradli sporo cennych dla klubu przedmiotów. Zginęło 26 piłek treningowych marki Errea oraz Patrick. 17 z nich użytkowały dzieci. Bez nich niemożliwe jest prowadzenie dalszych zajęć piłkarskich. Złodzieje połasili się również na 16 sztuk strojów piłkarskich marki Patrick dla juniorów. Składały się z żółtej koszulki z krótkim rękawkiem (na piersi mają nadruk logo klubu, a z tyłu napis Bazalt Sulików) oraz spodenek z żółtymi wstawkami. Zabrano także czarne skarpetogetry z beżowymi stopkami oraz 16 sztuk koszulek dla dzieci z długim rękawkiem (marka Patrick, kolor czarno-żółty, napisy jak wyżej). Skradziono również 30 litrów benzyny przechowywanej w plastikowym kanistrze, dużą czarną torbę na sprzęt sportowy oraz dwie siatki do przenoszenia piłek. Próbowano nawet ukraść dwie nowe przenośne bramki.
Zarząd klubu zwraca się do wszystkich z apelem o pomoc w odzyskaniu skradzionych rzeczy. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi sierż. sztab. Łukasz Czerniawski z Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu, tel.: 756 494 267.
– Apelujemy zwłaszcza do rodziców, by sprawdzili, czy ich dzieci nie grają piłkami, których wcześniej nie miały. Apelujemy także do złodziei, aby porzucili w widocznym miejscu ukradziony sprzęt, a zwłaszcza stroje piłkarskie, których nie da się sprzedać, a bez których nasze dzieci nie będą mogły brać udziału w rozgrywkach i turniejach – mówi Prezes KS Bazalt Sulików Edward Kurjański.
Skradzione przedmioty wyglądają identycznie jak na poniższych zdjęciach.
fot. udostępnione przez Urząd Gminy w Sulikowie