Od 12.05.21 kopułę Miejskiego Domu Kultury znowu wieńczy korona cesarska! To replika oryginału, który zniknął z dachu nie wiadomo dokładnie kiedy. Korona, której wygląd odtworzono na podstawie starych zdjęć, wróciła na iglicę kopuły, a wraz z nią przybyła nam nowa ciekawa anegdota historyczna.
Bo korona na dachu naszego MDK to unikat, którego ... nie nosił żaden cesarz. Nigdy bowiem nie stała się prawdziwym klejnotem. Ukoronowała tylko jedną, symboliczną głowę - kopułę gmachu, który dzisiaj jest naszym domem kultury. To dlatego niełatwo było ją odtworzyć. Zaginiony oryginał był odwzorowaniem projektu - drewnianego modelu nowej korony. Na jego podstawie nie powstał jednak klejnot cesarski, nie było więc wzorca, do którego teraz można by się było odnieść. Wykonanie kopii, która od wczoraj zdobi kopułę to duży sukces firmy Protec, która podjęła się tego zadania.
A powrót korony to bonus do kolejnego remontu, który trwa od roku w naszej najbardziej reprezentacyjnej budowli. Sfinansujemy go głównie dzięki pieniądzom unijnym przyznanym w ramach programu INTERREG Polska-Saksonia na realizację wspólnego, polsko-niemieckiego projektu "Pomyśl: Nasze Dziedzictwo - Twoja Przyszłość". Miasto Zgorzelec jest jego liderem.
fot. Jakub Purej