NaStyku.pl

Już cenzura, czy wciąż przypadek

Saper myli się tylko raz. Ile razy może się pomylić listonosz? A może to nie była pomyłka? Może tak się już porobiło, że teraz to będzie nowy standard, że najpierw listy otwiera skarbówka, potem policja, a dopiero na końcu trafiają do adresata?
Do trzech razy sztuka... Najpierw czyta skarbówka, potem policja, a na końcu adresat
Do trzech razy sztuka... Najpierw czyta skarbówka, potem policja, a na końcu adresat

Biała koperta z okienkiem na adres z druku firmowego, jakich miliony używanych jest do prowadzenia korespondencji między różnymi podmiotami. Dziwne jednak, bo rozerwana. Niedbale sklejona przeźroczystą taśmą klejącą i w ten sposób dostarczona adresatowi. Ale zaraz... To jeszcze nie wszystko. Na kopercie dwie pieczątki - Urzędu Skarbowego w Zgorzelcu i Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu. W obu tych instytucjach list został otwarty przed dostarczeniem do adresata. Obie pieczątką i odręcznym wpisem zapewniają, że to… przypadek. - Podwójny? - powątpiewa adresat, który pokazał nam oblepioną taśmą i ostemplowaną kopertę. Z pozoru błaha rzecz - ot list. Ten daje jednak sporo do myślenia.

Aktualna ocena: 0,0/5
Oceń zdjęcie:
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym jeszcze nie napisaliśmy? Pisz na adres e-mail: lub daj znać nam na Facebooku.

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Zobacz również