Po wdrożeniu się do specjalnego programu, pięć z sześciu kobiet w ciągu zaledwie ośmiu tygodni odmłodniało o 1,2 do 11 lat – średnio o 4,6 roku! Tak przynajmniej wskazał pomiar metylacji DNA, jednego z parametrów, który może wiele powiedzieć o realnym, biologicznym wieku. To nie pierwszy tego typu wynik.
„Zmiany w modyfikowalnych elementach stylu życia zastosowane w tym eksperymencie były po raz pierwszy sprawdzane w badaniu z udziałem mężczyzn w wieku od 50 do 72 lat. Udało się wtedy zmniejszyć ich biologiczny wiek średnio o 3,23 roku w porównaniu do grupy kontrolnej. Opisane teraz badanie miało na celu sprawdzenie praktycznie takiej samej interwencji w innej populacji – w grupie kobiet” – piszą autorzy pracy opublikowanej w periodyku „Aging”.
Program objął zmiany różnych, w zasadzie podstawowych zwyczajów. Ochotniczki zadbały o lepszą dietę, sen, ćwiczenia fizyczne, relaksację oraz suplementację probiotykami.
Choć często teraz myślimy w kontekście starzenia się o urodzie, to istotne jest, jak nasze ciało funkcjonuje. A im jesteśmy starsi (metrykalnie), tym wiek biologiczny nabiera znaczenia - im jesteśmy w tym kontekście młodsi, tym lepiej na przykład zareagujemy na leczenie w razie choroby.
Różne zegary ciała
Wyniki opisanych powyżej dwóch eksperymentów mocno wspiera opublikowane w ubiegłym roku badanie przeprowadzone na University of California, San Diego. Naukowcy odkryli bowiem, że w grupie prawie 2 tys. ochotników każde dodatkowe 5-8 lat mierzone właśnie wspomnianą metylacją DNA wiązało się z 20-30 proc. zmniejszeniem szans na dożycie 90 lat.
Wspomniana metylacja DNA jest obecnie jednym z najdokładniejszych, znanych markerów biologicznego wieku. Jednak jest ich więcej i coraz lepiej można je mierzyć. Oprócz innych, złożonych pomiarów aktywności komórek, jak wskazują badania, wiele informacji na temat wieku można uzyskać analizując EKG czy aktywność mózgu.
Niedawno japońskie Towarzystwo Oftalmologiczne upubliczniło natomiast oparty na sztucznej inteligencji system, który, jak przekonują jego twórcy, podaje biologiczny wiek człowieka na podstawie zdjęć siatkówki oka. Naukowcy liczą, że dzięki ich metodzie będzie można lepiej oceniać ryzyko chorób, nie tylko oczu, ale także innych narządów, np. schorzeń układu krążenia czy zaburzeń kognitywnych.
Ile lat mają twoje kości?
Z kolei system opracowany niedawno w australijskim Garvan Institute of Medical Research pozwala na ocenę wieku kości i w związku z tym przewidywanie ryzyka ich złamań, a także wpływu złamania na dalsze zdrowie pacjenta. Metoda, która ma zostać udostępniona lekarzom, ocenia wiek metrykalny, historię wcześniejszych złamań i wiele innych parametrów opisujących stan zdrowia. W ten sposób oblicza „wiek kostny”.
„W naszym modelu analizujemy korelacje między złamaniami, ponownymi złamaniami i śmiertelnością. Definiujemy wiek kostny jako wiek szkieletu danej osoby wynikający z czynników ryzyka złamań – mówi twórca systemu, prof. Tuan Nguyen. - Korzystając z naszej definicji, szacujemy np., że typowy 70-letni mężczyzna, który doznał złamania, ma wiek kostny równy 75 lat. Jednak, jeśli pojawi się u niego drugie złamanie, wiek ten rośnie do 87 lat. Oznacza to, że osoba ta ma taki sam profil ryzyka złamań, jak 87-letni mężczyzna z profilem całkowicie zdrowym" – wyjaśnia specjalista.
Jakie mięśnie, taki wiek?
Szczególnie prosty i, jak wydaje się, skuteczny test odkryli badacze z University of Michigan. Otóż zaobserwowali oni wyraźną korelację między wspomnianą metylacją DNA a siłą uścisku dłoni. Im słabszy uścisk – tym bardziej zaawansowany wiek biologiczny.
„Wiemy, że siła mięśni to parametr dobrze wskazujący szanse na długowieczność, a słabe mięśnie to potężny wskaźnik ryzyka chorób i śmierci. Jednak teraz, po raz pierwszy dostarczyliśmy dowód na związek między siłą mięśni i tempem biologicznego starzenia się" – mówi Mark Peterson, autor odkrycia.
Mierzona uściskiem dłoni ogólna siła mięśni może być nie tylko wskaźnikiem zdrowia i wieku. Badacze nie wykluczają, że działa też odwrotna zależność – silniejsze, zdrowsze mięśnie pomagają zachować biologiczną młodość.
„Nasze wyniki sugerują, że jeśli ktoś przez całe życie zachowa wysoką siłę mięśni, może w ten sposób chronić się przed licznymi typowymi dla starości chorobami. Wiemy, że np. palenie silnie świadczy o ryzyku różnych chorób i zgonu, ale, być może teraz dowiedzieliśmy się, że słabe mięśnie to ‘nowe palenie" – dodaje specjalista.
Sposoby na dłuższą młodość
Ważne pytanie brzmi, co robić, aby wiek biologiczny płynął wolniej niż ten metrykalny? Jak choćby wskazały wspomniane wcześniej eksperymenty, ponownie kłania się tzw. styl życia, czyli dobra dieta, ruch, sen, relaks. Jednocześnie warto pamiętać o takich badaniach, jak to przeprowadzone przez firmę Insilico Medicine. Naukowcy przeanalizowali różne parametry krwi prawie 150 tys. dorosłych osób i odkryli, że palaczki i palacze byli, pod względem sprawdzanych markerów, średnio dwa razy starsi od ich niepalących koleżanek i kolegów.
„Cieszę się, że uczestniczyłam w badaniu, które dostarczyło fascynujących naukowych dowodów na to, że palenie prawdopodobnie przyspiesza starzenie. Palenie tytoniu to prawdziwy problem, który niszczy zdrowie ludzi, powoduje przedwczesne zgony i często jest przyczyną poważnych chorób. Wykorzystaliśmy sztuczną inteligencję, aby pokazać, że palenie znacząco podnosi biologiczny wiek" – mówi Polina Mamoshina, współautorka badania opisanego na łamach magazynu „Scientific Reports”.
Ale nie tylko palenie postarza. Jak bowiem pokazali specjaliści z Uniwersytetu w Nawarze, już u osób lubujących się w silnie przetworzonym jedzeniu można wykryć zmiany w chromosomach świadczące o późniejszym biologicznym wieku. Zauważone uszkodzenia dotyczyły struktur zwanych telomerami znajdujących się na końcówkach chromosomów i zapewniających im stabilność. Z wiekiem telomery ulegają skróceniu w naturalny sposób. Tymczasem analiza komórek prawie 900 osób w wieku średnio 68 lat pokazała, że osoby jedzące najwięcej przetworzonej żywności miały ryzyko nienaturalnego skrócenia telomerów o 82 proc. wyższe od spożywających jej najmniej. Zatem kardynalna zasada ponownie brzmi - po pierwsze nie szkodzić, a kolejna - dbać o siebie: nie palić, ruszać się, zdrowo jeść i dbać o dobry odpoczynek. Te recepty można wdrożyć od zaraz.