To był bardzo trudny wieczór dla służb ratunkowych z całego regionu jak i dla mieszkańców ul. Orła Białego w Bogatyni. W sobotę około godz. 20.00 doszło do eksplozji butli z gazem. Jak podaje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Zgorzelcu poszkodowanych zostało 5 osób, z czego dwie bezpośrednio w zdarzeniu. Z dwóch klatek bloku ewakuowano 38 osób. To oni w sobotni wieczór stali w strugach deszczu, gdzie usłyszeli od inspektora nadzoru budowlanego, że nie prędko będą mogli wrócić do swoich mieszkań. Niektórzy płakali. Inni prosili o możliwość zabrania z mieszkań chociaż dokumentów.
Ta tragedia dotknęła wiele osób. Wybuch spowodował ogromne zniszczenia. Dosłownie rozerwało fragment bloku gdzie doszło do eksplozji. Gruz i elementy zabudowy były porozrzucane wszędzie. W sąsiednim bloku popękały szyby i powyrywało parapety. Uszkodzone zostały samochody zaparkowane w pobliżu.
Wielu mieszkańców mówi, że to mogła być próba samobójcza. Rzekomo już wcześniej mężczyzna, w którego mieszkaniu doszło do eksplozji miał odgrażać się swojej dziewczynie i wysyłać wiadomości sms o tym, że zamierza wysadzić butlę z gazem. Obecnie sprawą zajmuje się prokuratura ale na tym etapie postępowania nie potwierdza tej wersji zdarzeń.
Prowadzone jest postepowanie w sprawie sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mienia w wielkich rozmiarach. To jest czyn zagrożony od roku do 10 lat pobawienia wolności i w tym zakresie prowadzone jest postępowanie. Różne wersje są brane pod uwagę, co do przyczyn tego zdarzenia, ale na tym etapie postępowania nie przekazujemy takich informacji - informuje Tomasz Czułowski z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Przypomnijmy, że w nocy z soboty na niedzielę przy ul. Orła Białego w Bogatyni pracowało 25 zastępów straży pożarnej, łącznie około 70 strażków. Obecna na miejscu była policja, ratownicy medyczni. Gruzowisko zostało przeszukane przez specjalne grupy ratowniczo-poszukiwawcze by wykluczyć ewentualne ofiary pogrzebane pod nimi.
Natomiast w poniedziałek, na antenie Polskiego Radia Wrocław, burmistrz Bogatyni, Wojciech Dobrołowicz zapowiedział, że mieszkańcy, którzy najbadziej ucierpieli w wyniku tego zdarzenia otrzymają zapomogi w wysokości 6 tys. złotych. Niektórzy z nich stracili dobytek i na chwilę obecną nie mogą wrócić do swoich mieszkań. Miasto zaproponowało również lokale zastępcze na terenie OSiR-u, jednak jak udało nam się dowiedzieć, nikt z mieszkańców nie skorzystał z tej formy pomocy. Dla poszkodowanych organizaowane są również prywatne zbiórki.