W sobotę, 22 października funkcjonariusze Ogniwa Ruchu Drogowego z Komendy Powiatowej Policji w Lubaniu zatrzymali do kontroli kierowcę citroena C5. Kontrola zakończyłaby się szybko, gdyby nie to, że policjanci podczas rozmowy z kierującym wyczuli od niego alkohol.
Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości 33-latka wykazało, że ma on ponad promil alkoholu w organizmie. Kierowca, wiedząc o grożących mu konsekwencjach, postanowił załatwić sprawę w inaczej. W zamian za odstąpienie od czynności służbowych obiecał udzielić korzyści majątkowej mundurowym w kwocie 1000 lub 2000 złotych. Dodał, że wystarczyłoby tylko podjechać po pieniądze do miejsca zamieszkania podejrzanego. Stróże prawa poinformowali mieszkańca powiatu bolesławieckiego, że zostaje zatrzymany pod zarzutem popełnienia przestępstwa i o całej sytuacji natychmiast powiadomili oficera dyżurnego lubańskiej jednostki. - informuje asp. szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń, oficer prasowa KPP w Lubaniu.
Mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu, gdzie spędził noc. Nazajutrz 33-latek został doprowadzony do lubańskiej prokuratury, gdzie usłyszał zarzut przekupstwa oraz prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Prokurator zastosował wobec podejrzanego poręczenie majątkowe w wysokości 5000 złotych oraz dozór policyjny połączony z zakazem prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 10 lat więzienia.