NaStyku.pl

Budynek po byłym dworcu kolejowym Zgorzelec Miasto sprzedany!

Budynek po byłym dworcu PKP Zgorzelec Miasto i otaczający go teren ma nowego właściciela. Za nieruchomości, przekazane miastu nieodpłatnie we wrześniu 2015 r., nowy nabywca zapłacił blisko 1,3 mln zł.
Podpisanie aktu notarialnego na sprzedaż nieruchomości przy ul. Traugutta i Tuwima
Podpisanie aktu notarialnego na sprzedaż nieruchomości przy ul. Traugutta i Tuwima

Przypomnijmy, że 10 grudnia w siedzibie Urzędu Miasta Zgorzelec przeprowadzono pierwsze rokowania na sprzedaż nieruchomości położonej przy ul. Traugutta i Tuwima. W wyznaczonym terminie wpłynęły dwie oferty, ale do części ustnej rokowań dopuszczono jednego oferenta. Ostatecznie budynek po byłym dworcu kolejowym PKP Zgorzelec Miasto oraz tereny przyległe zostały sprzedane za kwotę 1 289 759 zł, czyli o blisko 200 tys. zł więcej niż wynosiła cena wywoławcza (1 100 000 zł). 

30 listopada 2017 roku reprezentujący Gminę Miejską Zgorzelec burmistrz Rafał Gronicz i przedstawiciel nabywcy - Projekt Gostyń Sp. z o.o. - podpisali akt notarialny. Zgodnie z zapowiedziami, sprzedaż została zabezpieczona wpisami nakładającymi na nabywcę obowiązek zagospodarowania nieruchomości zabudowanej dworcem w określonym terminie, pod groźbą kar finansowych. Inwestor zapowiada, że w pierwszej kolejności planuje rozbiórkę byłego dworca. 

Dworzec Zgorzelec Miasto od lat budzi tak silne emocje, że warto po krótce przypomnieć jego historię. Zacznijmy jednak od "prastacji" Zgorzelec Miasto, bo mało kto dziś pamięta, że do lat 70-tych rolę tę pełnił … drewniany barak mieszczący prawdopodobnie prowizoryczną kasę i poczekalnię dla podróżnych. Wybudowano go obok istniejącej do dziś nastawni obok przejazdu kolejowego przy ul. Bohaterów II Armii Wojska Polskiego. Nowy, oddalony od o kilkaset metrów od pierwszej stacji Zgorzelec Miasto dworzec oddano do użytku ok. 1975 roku. Od tamtej pory nazwa PKP Zgorzelec Miasto nieodłącznie związana jest z charakterystycznym budynkiem na skarpie, u podnóża której, w pięknym bazaltowym wąwozie, wytyczono dwa perony kolejowe. Lata świetności dworca to druga połowa lat siedemdziesiątych i pierwsza połowa lat osiemdziesiątych. Wtedy na dworcu działało kilka kas biletowych, przechowalnia bagażu, kiosk, kwiaciarnia, świetlica z biblioteką dla uczniów i pomieszczenie socjalne dla załóg kolejarskich na piętrze, toalety, gastronomia i poczekalnia dla podróżnych. W tym czasie wrażenie robił także teren przed dworcem. Zdobiły go szklane, podświetlane po zmroku gabloty, w których eksponowano modernistyczne kolorowe wazony i klosze produkowane w Pieńskich Hutach Szkła oraz pomniejszona w skali kopia pomnika Orła Piastowskiego ze zgorzeleckiej nekropolii wojennej.

Od drugiej połowy lat 80-tych zaczyna się proces powolnego podupadania dworca. Budynek stopniowo pustoszeje, pojawiają się w nim żebracy, PKP zamyka dwie z trzech kas biletowych. Lata 90. to czas coraz większej degradacji pięknego kiedyś budynku, który powoli zachodzi brudem i przesiąka nieprzyjemnym zapachem. Cały czas jednak jest własnością PKP, które coraz bardziej zawężały jego działalność, aż do całkowitego zamknięcia. W następnych latach o przejęcie niszczejącego budynku dworca bezskutecznie zabiegały wła­dze samorządowe Zgorzelca. Ponieważ jednak coraz bardziej zaniedbany obiekt wymagał dużych nakładów finansowych, zgorzelecki samorząd chciał przejąć nieruchomość za symboliczną złotówkę. Starania te kontynuował także obecny burmi­strz, jednak PKP nie były zainteresowane oddaniem budynku. Chciały go sprzedać i to wcale nie tanio. Udało się dopiero w 2008 roku, a rok póź­niej nabywca wystąpił do miasta o sprzedaż działki przyległej do nieruchomości zabudo­wanej dworcem. W przeciwieństwie do działki z dworcem sprzedanej przez PKP, sprzedaż miejskiej nieruchomości zabezpieczono zapisami nakładającymi na nabywcę, pod sankcją dużych kar finansowych, obowią­zek zagospodarowania terenu w określonym terminie. Niebawem okazało się, że to był bardzo dobry ruch, bo inwestor nie zdołał zrealizować swoich planów i w 2014 roku, na konto gminy wpłynęło 300 tys. zł z tytułu kary za niewywiązanie się z umowy. Perspektywa kolejnych kar sprawiła, że w sierpniu 2015 roku nierzetelny właściciel poinformował o zamiarze przekazania gminie nie tylko działki, którą od niej kupił, ale też pozostałych nieruchomości, w tym tej zabudowanej budynkiem byłego dworca. Z końcem września 2015 roku sfi­nalizowano porozumienie i Zgorzelec od­zyskał zbytą w 2009 roku za ponad 1 mln zł działkę. Wtedy też PO RAZ PIERWSZY miasto zostało właści­cielem byłego dworca.

Na przełomie marca i kwietnia 2016 roku, za zgodą rady miasta, nieruchomości zostały po raz pierwszy wystawione na sprzedaż, którą zabezpieczono zapisem analo­gicznym do tego z 2009 roku, tj. określającym termin w jakim nowy właściciel będzie miał obowiązek zagospodarować lub rozebrać bu­dynek. Na decyzji o wystawieniu na sprzedaż zaważyły bardzo wysokie koszty rozbiórki bu­dynku. Przy aprobacie rady, burmistrz zdecydował, że zanim obciąży budżet miasta kosztami rozbiórki, spróbuje sprzedać te atrakcyjnie położone nieruchomości komuś, kto będzie miał pomysł na ich zagospodarowanie. Po pierwszym przetargu, który nie przyniósł rozstrzygnięcia, odbyły się jeszcze cztery i dopiero szósty przetarg, przeprowadzony w formie rokowań 10 października 2017 roku doprowadził do sprzedaży dworca.

Aktualna ocena: 0,0/5
Oceń zdjęcie:
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym jeszcze nie napisaliśmy? Pisz na adres e-mail: lub daj znać nam na Facebooku.

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Zobacz również