Koniec wakacji to niestety bardzo trudny okres dla naszych szpitali. W sposób lawinowy zwiększa się ilość pacjentów potrzebujących krwi, spada natomiast ilość osób mogących oddać krew (duży odsetek dyskwalifikacji). Ta smutna rzeczywistość może mieć potencjalnie wpływ na każdego z nas. Krwi nie da się wyprodukować, tylko drugi człowiek może się nią podzielić.
Aktualnie z krwi korzystają m.in: osoby chore na białaczkę i inne nowotwory, osoby po wypadkach, po przeszczepach. Z tego drogocennego daru korzystają zarówno noworodki jak i osoby starsze. Wystarczy 450 ml, by uratować aż trzy osoby. Nie możemy, jednak przestać się angażować, ponieważ potrzeby stale rosną.
Każdy nowy dawca jest na wagę złota, szczególnie w okresie urlopowym.