We wtorek przed południem kot syjamski o imieniu Monte wyszedł z domu. Sąsiedzi widząc znajomego kota przechadzającego się w centrum miasta zadzwonili do jego właścicielki. Gdy ta po niego wyszła okazało się, że już go nie ma. Chwilę wcześniej kot podszedł do kobiety, która wzięła go na ręce.
Monte został zabrany przez Panią wsiadającą do auta widocznego na zdjęciu, kot został porwany 04.04 ok. 11 z ulicy Brackiej – pisze Pani Gabriela.
Kobieta wsiadła do auta na czeskich numerach rejestracyjnych zaparkowanego przy Parku Niepodległości. Sprawa została zgłoszona na policję i jest nikła szansa na odzyskanie kota. Udało się zdobyć zdjęcie auta, a w parku działa miejski monitoring. Z tablic rejestracyjnych widocznych na zdjęciu wynika, że samochód, którym odjechała "miłośniczka" kotów syjamskich, zarejestrowany jest w Pradze.